Nowy numer 13/2024 Archiwum

Jarmułka, samowar i...

Do Biura Rzeczy Znalezionych przychodzą urzędnicy, którzy znaleźli na swoim biurku torebkę z bombonierką. Żeby nie być posądzonym o łapówkarstwo, proszą o sporządzenie protokołu zdawczego.


Nikt tutaj nie szuka Słonia Trąbalskiego ani jego kompana – białego kota z plastikowym nosem, który bez przerwy śpi na półce pod sufitem. Nikt nie pyta o męskie okulary musztardówki, wsunięte w zniszczony pokrowiec. O dziwo nikt też nie pyta o zegarek warty 50 tys. zł... W Biurze Rzeczy Znalezionych w Warszawie przy ul. Dzielnej są rzeczy, po które nikt się nie zgłasza.


Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy