- Kościół katolicki i islam to ostatnia deska ratunku dla moralności tego świata. Nie bądźmy obojętni - nawoływał mufti Nedal Abu Tabaq podczas XIV Dnia Islamu w Kościele katolickim. Tegoroczne spotkanie odbyło się pod hasłem: "Szerzenie wzajemnego szacunku przez edukację".
We wprowadzeniu bp Romuald Kamiński, biskup pomocniczy ełcki podkreślił, że po raz pierwszy temat chrześcijańsko-muzułmańskiego spotkania zaproponował w orędziu na koniec miesiąca ramadan papież Franciszek. - Temat tegoroczny ma nam dopomóc w odnalezieniu prawdziwych wartości i zrozumieć pierwszeństwo spraw duchowych nad materialnymi, w tym także wartości szacunku do drugiego człowieka - wyjaśnił duchowny.
Rozpoczynając spotkanie, głos zabrał abp Henryk Hoser. - Każdy Dzień Islamu przybliża nas do coraz większej pewności kroczenia na tej drodze spotkania, dialogu, wzajemnego szacunku i zaufania między wielkimi religiami monoteistycznymi - powiedział.
Praski arcybiskup podkreślił także, że religie te charakteryzuje wiara w osobowego Boga, który nazywany jest Bogiem miłości i miłosierdzia. - To bardzo ważne przesłanie dla całej ludzkości, która z jednej strony pretenduje do globalizacji, a z drugiej rozrywana jest konfliktami - powiedział.
Duchowny zwrócił także uwagę, na konieczność uświadomienia sobie w szeroko pojętej świadomości społecznej, jak ważną rzeczą jest fakt religijny, jako "fakt cywilizacji, kultury i społeczeństwa, które się tworzy". - Fakt religijny jest wielkim punktem orientacyjnym w naszych poszukiwaniach i powinien być w nich uwzględniony - powiedział i dodał, że alternatywą dla religijności nie są zarówno wojny religijne, jak i ateizm, który nie ma żadnej orientacji. - Bez tej wertykalnej orientacji, religii, która jest zakorzeniona poza horyzontem ludzkości, ludzkości się gubi - wyjaśnił.
Na zakończenie przemówienia podziękował uczestnikom spotkania, wyjaśniając, że wszyscy tworzymy ludzką rodzinę, bo wszyscy jesteśmy dziećmi jednego Boga.
Swoje przemówienie wygłosił także mufti Nedal Abu Tabaq, który starał się pokazać zebranym, że tego typu spotkania, wbrew wielu opiniom - także własnego środowiska - nie są bezcelowe. - Dzień Islamu to sukces, każdy człowiek sukcesu ma bolesną historię, a każda bolesna historia kończy się sukcesem, zaakceptujmy ten ból i bądźmy gotowi na sukces - powiedział i zaznaczył, że tego typu spotkanie odbywa się tylko w Polsce. Dodał także, że w 29 maja 2013 r. po raz pierwszy w historii w meczecie został zorganizowany Dzień Chrześcijaństwa.
Mufti zaapelował także, by wspólnie walczyć o moralność. - Kościół katolicki i Islam to ostatnia deska ratunku dla moralności tego świata. Nie bądźmy obojętni - nawoływał. - Takie spotkania nas zbliżają, okazuje się, że tego co nas łączy jest dużo więcej, niż tego co nas dzieli - powiedział.
Głos zabrał także Abdelkader Khemri, ambasador Algierii, który zaapelował, by wspólnie zwalczać szkodliwe zjawiska tj. islamofobia. - Zależy nam, żeby ten podział między religiami zasypać, bo w rzeczywistości stanowimy jedno - powiedział. Wyjaśnił także, że terroryzm, kojarzony ze światem muzułmańskim, jest obcy jego zasadom i moralności. - To właśnie my, narody muzułmańskie płacimy najwyższy rachunek - dodał.
W dwugłosie chrześcijańsko-muzułmańskim swoimi refleksjami na temat "Szerzenia wzajemnego szacunku przez edukację” podzielili się ks. dr Tomasz Kopiczko, prefekt Seminarium Duchownego w Ełku i prof. Bogusław R. Zagórski.
Katolicki duchowny w swoim wystąpieniu skupił się na trzech punktach - rozumieniu edukacji, wzajemnego szacunku i jego nauki. Prefekt seminarium podkreślił, jak ważne w procesie edukacji jest kształtowanie postaw wzajemnego szacunku, w której ze swej natury powinny uczestniczyć dwie strony. Duchowny zachęcał do wzajemnego szanowania swoich religii, symboli i kultury i wskazał na nauczanie Kościoła, które nawołuje do poszanowania godności drugiej osoby.
Z kolei prof. Bogusław R. Zagórski snując refleksję na ten sam temat zauważył, że człowiek, ze swej natury ma skłonność, do doszukiwania się wad u innych. Upomniał, że biologiczne odruchy musimy stale edukować. Powołując się na Koran przypomniał, że Bóg stworzył nas różnymi narodami, żebyśmy się między sobą poznali. Zwrócił też uwagę związek między wzajemnym poznaniem się a szacunkiem. - Musimy się poznać, żeby się szanować - powiedział i dodał, że obowiązek ten ciąży na każdym muzułmaninie.
Podczas spotkania odczytano fragmenty Pisma Świętego i Koranu dotyczące edukacji, która ma doprowadzić do większego szacunku między ludźmi.
Świadectwem pobytu w Syrii podzielił się o. Zygmunt Kwiatkowski SJ. Misjonarz ubolewał nad konfliktem, który obecnie przeżywa ten kraj i wskazywał na rolę religii w międzyludzkim pojednaniu i wybaczeniu krzywd. - Po ludzku czasami nie jest to możliwe, ale gdy w konflikt zaangażuje się Bóg, wówczas wzajemne przebaczenie jest możliwe. Religia może uratować świat - powiedział. I dodał, że konflikt w Syrii nie jest tylko sprawą regionalna, ale - jak podkreślił - tu rozstrzygają się sprawy ludzkości. - Nie możemy oddawać świata w laickie ręce, pozbawiając ludzi perspektywy Boga - mówił.
Przedstawicielka Caritas Polska opowiedziała z kolei o projekcie pomocy syryjskim uchodźcom.
Spotkanie zakończyła modlitwa i przekazywany między religiami symboliczny znak pokoju. Następnie zebrani udali się na wspólny posiłek.
Dzień Islamu w Kościele katolickim zorganizował Komitet ds. Dialogu z Religiami Niechrześcijańskimi Rady ds. Dialogu Międzyreligijnego Konferencji Episkopatu Polski wraz z Radą Wspólną Katolików i Muzułmanów i Akcją Katolicką diecezji warszawsko-praskiej.
Spotkanie miało miejsce w domu parafialnym przy katedrze św. Floriana. Uczestniczyli w nim m.in. duchowni katolicy z abp Henrykiem Hoserem i bp pomocniczym Markiem Solarczykiem, duchowni muzułmańscy m.in. mufti Nedal Abu Tabaq, członkowie Rady Wspólnej Katolików i Muzułmanów, członkowie Komitetu ds. Dialogu z Religiami Niechrześcijańskimi Rady ds. Dialogu Międzyreligijnego Konferencji Episkopatu Polski, ambasadorzy państw muzułmańskich i przedstawiciele ambasad, członkowie Akcji Katolickiej diecezji warszawsko-praskiej.