Bądźcie ludźmi prawdy
Mówi się o nich „przyboczna straż proboszcza”, aktywnie włączają się w życie społeczne i polityczne. W wigilię uroczystości Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata Akcja Katolicka Archidiecezji Warszawskiej obchodziła swoje święto patronalne.
Podkreślił, że szczególnym zadaniem członków AK jest niesienie pokoju i pojednania. – Nigdy podziału, bo takie jest powołanie Kościoła, a wy, bracia i siostry, jesteście na froncie duszpasterskim – mówił. Biskup Jarecki przypomniał, że na 210 parafii archidiecezji warszawskiej Akcja Katolicka obecna jest w 76. W 14 z nich AK przeżywa kryzys, a w 11 – prawie nie działa. – Aktywne oddziały stanowią jedną czwartą wszystkich parafii naszej archidiecezji – zauważył hierarcha. Hierarcha wyraził także nadzieję, że kolejny aktywny oddział powstanie w parafii archikatedralnej. Wyjaśnił, że charyzmatem AK jest właśnie „najbliższa więź świeckich z duchowieństwem i biskupem”. Po Eucharystii w Domu Arcybiskupów Warszawskich został wygłoszony okolicznościowy wykład. Akcja Katolicka Archidiecezji Warszawskiej liczy ok. tysiąca członków: 700 zwyczajnych i 300 wspierających.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
W subskrypcji otrzymujesz
- Nieograniczony dostęp do:
- wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
- wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
- wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
- wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
- wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
- brak reklam na stronach;
- Niespodzianki od redakcji.
-
Waga zniewagi. Dlaczego polski parlament nie chciał debatować nad ochroną chrześcijan? Sejm nie chce zajmować się bluźnierstwami. Za to będzie walczył z „mową nienawiści”.
-
Władysław Kosiniak-Kamysz: Jesteśmy przygotowani na każdą ewentualność O problemach z Funduszem Kościelnym, ograniczaniu praw ludzi wierzących i gotowości do wojny z Rosją mówi wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz.
-
Św. Andrzej Bobola i jego oryginalny styl „autopromocji” Jak to możliwe, że ktoś, o kim pamięć całkiem zaginęła, jest dziś patronem Polski?
