Francuzka w czeskim kinie

Hanna Karolak

|

Gość Warszawski 29/2012

publikacja 19.07.2012 00:00

V Letni Przegląd Laboratorium Dramatu, który potrwa do końca lipca, rozpoczął się premierą „Madame” według książki Antoniego Libery.

„Madame” jest jedną z najpoczytniejszych powieści ostatniej dekady. Przekroczyła łączny nakład 100 tysięcy egzemplarzy i została przełożona na 20 języków. Czy adaptacja sceniczna może powielić jej sukces? „Madame” jest jedną z najpoczytniejszych powieści ostatniej dekady. Przekroczyła łączny nakład 100 tysięcy egzemplarzy i została przełożona na 20 języków. Czy adaptacja sceniczna może powielić jej sukces?
Andrzej Karolak

Autor „Madame”, powieści napisanej w 1997 r., która tuż po ukazaniu się na rynku księgarskim stała się wydarzeniem literackim, sceptycznie odnosił się do pomysłu adaptacji swojej powieści na scenariusz teatralny. Kiedy jednak zapoznał się z koncepcją czeskiego reżysera Jakuba Krofty, jego obawy znikły. Tematem „Madame” jest proces dojrzewania wrażliwego licealisty w rzeczywistości, której nie jest w stanie zaakceptować. Jego ucieczka w świat marzeń jest jedynym sposobem na przetrwanie. Jakub Krofta zaś żywi przekonanie, że młody człowiek jest szczególnie chłonny i otwarty na wartości pod warunkiem, że znajdzie w teatrze prawdę. Warsztat literacki Libery jest tyleż trudny, ile frapujący. „Madame” to symbioza najrozmaitszych gatunków, od sensacji przez realizm po groteskę. Ale biada tym, którzy w owej lekkości formy zagubiliby to, co jest istotą powieści Libery. Mało jest w literaturze powojennej utworów tak bezwzględnie demaskujących obłudę systemu.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.