Ratusz przeżywa najtrudniejszy czas w historii sześcioletnich rządów Hanny Gronkiewicz-Waltz. Zamieszanie z rewolucją śmieciową może pozbawić ją stanowiska. Choć nie pozbawi PO wpływu na miasto.
– Jestem gotowa przeprosić i przepraszam – powiedziała Hanna Gronkiewicz-Waltz, przyznając się do porażki w sprawie rewolucji śmieciowej
Tomasz Gołąb
Stanowisko 5 czerwca stracił jeden z zaufanych ludzi Hanny Gronkiewicz-Waltz. Jarosław Kochaniak odpowiadał za wprowadzenie tzw. ustawy śmieciowej, która od 1 lipca zobowiązuje gminy do zorganizowania systemu odbioru odpadów i zwiększenia liczby odzyskiwanych surowców. Prezydent Warszawy sama poprosiła go o złożenie dymisji po tym, jak unieważniono przetarg na firmę obsługującą nowy system. Warunki przetargowe zakwestionowała bowiem Krajowa Izba Odwoławcza, a radni PiS zapowiedzieli skierowanie zawiadomienia do prokuratury w sprawie „ustawienia przetargu”.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.