Więc jednak można taniej?

Tomasz Gołąb

publikacja 12.06.2013 15:54

Prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz ogłosiła, że przez pół roku będziemy płacić mniej za wywóz śmieci. I popędziła na sesję Rady Miasta, prosić radnych o przegłosowanie nowych stawek.

Więc jednak można taniej? Opłata zaproponowana przez miasto będzie 20 proc. wyższa w przypadku niesegregowanych odpadów Tomasz Gołąb /GN

Konferencja prasowa w towarzystwie nowego wiceprezydenta Warszawy Jarosława Dąbrowskiego była krótka, bo też wszystko, co ostatnio dzieje się ze śmieciami w Warszawie, dzieje się szybko.

Nowe stawki za wywóz śmieci mają wynosić: 10 zł za jednoosobowe gospodarstwo domowe (wcześniej miasto proponowało blisko 20 zł), 19 zł za dwuosobowe, 28 zł za trzy osoby i 37 zł za większe gospodarstwa. Ta cena dotyczy zabudowań wielorodzinnych. W domach opłata wyniesie 30, 45 lub 60 zł. 

W czwartek ma ruszyć kampania informacyjna dla mieszkańców o nowych stawkach i programie pomostowym.

Nowe stawki to efekt zakwestionowania przez KIO przetargu na wywóz i zagospodarowanie odpadów w stolicy. W ubiegłym tygodniu z tego powodu stanowisko stracił odpowiadający za wprowadzenie rewolucji śmieciowej Jarosław Kochaniak.