Zupa z backhandu

Agata Ślusarczyk

|

Gość Warszawski 27/2013

publikacja 04.07.2013 00:00

Co pomyślałby bł. Anicet Kopliński, widząc darczyńców i bezdomnych razem? – „Lubię to”. Fundacja Kapucyńska powraca do przedwojennej tradycji.

 W ramach akcji „Artyści dla bezdomnych” Radosław Pazura i Przemysław Babiarz wydawali ubogim zupę W ramach akcji „Artyści dla bezdomnych” Radosław Pazura i Przemysław Babiarz wydawali ubogim zupę
Agata Ślusarczyk /GN

Dziedziniec klasztoru Braci Mniejszych Kapucynów. Gary z zupą rozstawione na stanowiskach. Zazwyczaj we wnętrzu jadłodajni przy ul. Miodowej nalewają ją bezdomnym wolontariusze. Tym razem za chochlę złapali Radosław Pazura i Przemysław Babiarz. Trochę eksperymentalnie. – W ramach akcji „Artyści dla bezdomnych” chcemy wznowić przedwojenną tradycję spotkań darczyńców z potrzebującymi, którą zapoczątkował bł. brat Anicet Kopliński – tłumaczy Anna Niepiekło z Fundacji Kapucyńskiej, której patronuje błogosławiony zakonnik.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.