Przelana krew przyniosła wolność

Agata Ślusarczyk

publikacja 01.08.2013 09:38

- Warszawiacy powinni podejmować wyzwania na miarę XXI wieku. Z jednej strony zakorzenieni w przeszłości, z drugiej wziąć odpowiedzialność za kształtowanie życia kolejnych pokoleń - powiedziała Hanna Gronkiewicz-Waltz w wigilię obchodów 69. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego na pl. Krasińskich.

Przelana krew przyniosła wolność Przemówienie Hanny Gronkiewicz-Walt na pl. Krasińskich Agata Ślusarczyk /GN

Prezydent miasta przypomniała, że dzień 1 sierpnia, uchwałą Rady Warszawy jest także Dniem Pamięci Warszawy. Wobec zarzutów, że data ta zbiega się z przegranym zrywem, Hanna Gronkiewicz-Waltz wyjaśniła, że choć samo powstanie zakończyło się klęską, jego sutki w późniejszym okresie miały wpływ na losy całego kraju. ­- Po wojnie Polska nie podzieliła losu Litwy, Łotwy i Estonii. Ani też 1956 roku, ani 1980, ani później wojska radzieckie nie interweniowały w Polsce. Wierzę też, że w czasie walk powstańczych przelało się tyle krwi, że rok 1989 przyniósł niespodziewanie, choć nie za darmo, dar wolność - powiedziała prezydent.

Zwróciła także uwagę, że Powstanie Warszawskie odcisnęło szczególną pieczęć na tożsamości historycznej miasta. - Dzisiaj to już wnuki pokolenia Kolumbów budują Warszawę. Stolica wyszła z kompleksów i ograniczeń. Nie tracąc jednocześnie charakteru miasta niezłomnego, rozwija się dynamicznie. Odzyskuje wdzięk każdego dnia, śmiało też pokazuje swoją siłę i dumę. To jest teraźniejszość.

Zdradziła także swoje marzenia: - Chciałabym, żeby Warszawa stała się europejską stolicą nowoczesności w jak najlepszym tego słowa znaczeniu. I nie tylko w kwestii infrastruktury, rozwiązań architektonicznych i komunikacyjnych, ale również jako miasto otwarte i przyjazne ludziom. Dodała także, że warszawiacy powinni podejmować wyzwania na miarę XXI wieku - z jednej strony być zakorzenieni w przeszłość, a z drugiej wziąć odpowiedzialność za kształtowanie życia kolejnych pokoleń.