Rytualny ubój świąt

gr /salvatti.pl

publikacja 14.12.2013 21:48

- Tradycje religijne nie mogą się stać się przedmiotem gry politycznej i ustawodawstwa - ostrzegał Łukasz Kobeszko, ekspert Centrum Myśli Jana Pawła II, przyznając, że wszystkie tradycje religijne są stopniowo wypłukiwane z własnej esencji.

Rytualny ubój świąt Debata została zorganizowana w ramach cyklu debat misyjnych Fundacji SALVATTI.pl Salvatti.pl

Czy polscy katolicy powinni się obawiać, że ich święta zanikną? - zastanawiali się uczestnicy debaty „Rytualny ubój… świąt”.

W mediach równie intensywnie jak o Bożym Narodzeniu, mówi się o muzułmańskim ramadanie czy żydowskim święcie Chanuki. Jednocześnie święta wszystkich religii są w Europie silnie skomercjalizowane i przeżywane dość płytko.

Z jednej strony wchłania je kultura masowa, z drugiej - publiczne odwoływanie się do religii w demokracji uchodzi za niestosowne. W ten trend wpisuje się zarówno zakaz rytualnego uboju jak i spór o krzyż w polskim parlamencie. 

Zakaz rytualnego uboju to krok w stronę laicyzacji współczesnego świata - do takiego wniosku doszli uczestnicy debaty zorganizowanej przez Pallotyńską Fundację Misyjną SALVATTI.pl na 1 Piętrze Centrum Myśli Jana Pawła II.

W gronie prelegentów zasiedli: Ewa Pietrzyk-Zieniewicz z Instytutu Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego, która prowadzi badania m. in. z zakresu psychologii, obyczajowości i polityki; Emina Ragipović - bośniacka muzułmanka, kulturoznawca-bałkanista, założycielka "Fundacji Kultury bez Granic''; historyk dr Jolanta Żyndul; o. Damian Cichy - misjonarz-werbista z Ośrodka Migranta Fu-ShenFu oraz Łukasz Kobeszko, ekspert Centrum Myśli Jana Pawła II. 

Łukasz Kobeszko zwrócił uwagę, że podobna sytuacja była w komunistycznej Albanii, gdzie już w latach 40. komunistyczny dyktator zabronił bicia w dzwony i zakazał głośnych śpiewów z meczetu, a 20 lat później ogłosił Albanię pierwszym krajem ateistycznym na świecie, w którym karane było samo uczestnictwo w praktykach religijnych.

- To groźny precedens. Tradycje religijne nie mogą się stać się przedmiotem gry politycznej i ustawodawstwa – ostrzegał ekspert Centrum Myśli Jana Pawła II, przyznając, że wszystkie tradycje religijne są stopniowo wypłukiwane z własnej esencji.