Nic tylko przyklęknąć

Tomasz Gołąb

|

Gość Warszawski 51-52/2013

publikacja 19.12.2013 00:15

Po blisko dwóch latach ponownie pokazano w Warszawie jedną z najcenniejszych na świecie kolekcji sztuki późnośredniowiecznej.

 Za projekt pozwalający na nowo odkryć świat wyobrażeń sztuki średniowiecznej odpowiada zespół warszawskiej pracowni architektonicznej WWAA Za projekt pozwalający na nowo odkryć świat wyobrażeń sztuki średniowiecznej odpowiada zespół warszawskiej pracowni architektonicznej WWAA
Zdjęcia Tomasz Gołąb /GN

Monumentalne ołtarze skrzydłowe z misternie rzeźbionymi scenami biblijnymi, figury świętych ze schowkami na relikwie, rzeźbiona głowa św. Jana Chrzciciela, piety, a nawet droga krzyżowa z naturalnej wielkości postaciami z prawdziwymi włosami oraz wiernie oddającymi emocje detalami – idąc przez trzy sale udostępnionej właśnie w Galerii Sztuki Średniowiecznej, co krok człowiek ma ochotę przyklęknąć. Przed kunsztem warsztatów malarskich i rzeźbiarskich najlepszych europejskich szkół, ale przede wszystkim przed świętością postaci eksponowanych w scenach biblijnych. W taki sposób sztuki sakralnej nie można podziwiać w żadnej świątyni. Na ciemnografitowych ścianach, które dyskretnie eksponują obfite złocenia obiektów, na wyciągnięcie ręki są zabytki liczące pół tysiąclecia, a jednocześnie tak zachowane, jakby były wykonane wczoraj. Gdy się stoi pod wysoko zawieszonym krucyfiksem, ma się wrażenie przebywania w Wielki Piątek na Golgocie, razem z Maryją, Piękną Madonną z Wrocławia, i figurami świętych, które przez wieki były omadlane w kościołach Pomorza, Śląska i Wielkopolski. Krew spływa po czole Chrystusa boleśnie ranionym przez cierniową koronę. Matka Boża wspomaga św. Łukasza malującego jej portret. Św. Barbara ze św. Magdaleną przyglądają się scenie krzyżowej drogi. Niezapomniane wrażenia i wielka katecheza, na którą warto wybrać się do Muzeum Narodowego. Tym bardziej że ekspozycji towarzyszy kilkadziesiąt wykładów i interaktywnych warsztatów, a także koncertów muzyki dawnej.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.