Gabloty, które już niebawem zawisną w sanktuarium Matki Bożej Łaskawej, uginają się od wotów. Korale, obrączki, srebrne serca czy różańce kryją setki ludzkich historii. Ale darczyńcy zdradzają tylko niektóre.
– Nowe gabloty zawiesimy najprawdopodobniej w połowie września – mówi o. Aleksander Jacyniak SJ, rektor sanktuarium
Zdjęcia Agata Ślusarczyk /Foto Gość
Ojciec Aleksander Jacyniak SJ, rektor sanktuarium Matki Bożej Łaskawej, przynosi do zakrystii korespondencję. „Piszę w dość nietypowej sprawie. Gdy mąż opuścił mnie dla innej kobiety, postanowiłam zbadać ważność naszego małżeństwa. Kilka dni temu miałam jednak sen...” – wyznaje w liście pani Anna. Śniło jej się, że powinna jeden klejnot, który dostała kiedyś od męża, zanieść jako ofiarę dla Matki Bożej Łaskawej – właśnie do tego kościoła.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.