Za ofiary "wyzwolicieli"

Agnieszka Kurek-Zajączkowska

publikacja 16.09.2014 09:39

W katedrze św. Floriana modlono się w intencji osób zamordowanych i zadręczonych przez NKWD i UB w katowniach praskich w latach 1944-1954.

Za ofiary "wyzwolicieli" - Wrzesień jest w naszej historii najnowszej tragicznym miesiącem. W 1939 r. zaczęła się II wojna światowa i weszła do Polski armia sowiecka. 14 września 1944 r. na warszawskiej Pradze utworzył się front wschodni - mówił abp Henryk Hoser Agnieszka Kurek-Zajączkowska /Foto Gość

- We wrześniu 1944 r. na lewym brzegu  Wisły dogorywało Powstanie Warszawskie. 14 września na Pradze utworzył się front wschodni. Wejście Armii Czerwonej, a wraz z nią dywizji kościuszkowskiej było traktowane jako uwolnienie się od okupanta niemieckiego. Ale nikt nie zdawał sobie sprawy, co niesie ten „wyzwoliciel” - mówił w homilii abp Henryk Hoser.

Arcybiskup warszawsko-praski podczas Mszy św. za zamordowanych i zadręczonych w katowniach praskich w latach 1944-1954 przypomniał, że to właśnie na Pradze NKWD i Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego miały swoje główne siedziby. - Kiedy już po wojnie ludzie stanęli, by kraj z ruin podnieść, na członków Polskiego Państwa Podziemnego i ich rodziny urządzano nagonki i polowania. Po torturach przy ul. Strzeleckiej żołnierze AK grawerowali w cegłach ostatnie słowa: modlitwy, krzyże, imiona bliskich i wizerunki Matki Bożej. „Śmierć będzie dla nas wyzwoleniem” - widnieje na jednej ze ścian - cytował. Zauważył, że choć stalinowskie katownie rozsiane były po całej Polsce, to dopiero teraz odkrywane są szkielety ludzi pochowane w kazamatach, na łąkach, pod chodnikami czy w anonimowych dołach śmierci. Przypomniał, że terror stalinowski trwał co najmniej do 1956 r., a jego największe nasilenie miało miejsce w latach 1948-1949. - Później też był prowadzony, ale już mniej. Przykładem jest choćby męczeńska śmierć bł. ks. Jerzego Popiełuszki - mówił abp Hoser.

Na zakończenie homilii prosił o modlitwę, by nie było III wojny światowej, by Polska nie miała już nigdy okupanta, by nastąpiła moralna przemiana narodu i by czasy przyszłe były lepsze od minionych.

Po Mszy św. w miejscach praskich katowni NKWD i UB przy ul. Sierakowskiego 7, przy ul. Cyryla i Metodego 4 oraz w budynku LO im. Władysława IV zostały złożone kwiaty. W uroczystościach wzięli udział przedstawiciele środowisk kombatanckich, grupa rekonstrukcyjna „Radosław" i harcerze. Obchody, już po raz trzeci, zorganizował Oddział IPN w Warszawie.