Odszedł do domu Ojca

Tomasz Gołąb

publikacja 03.11.2014 08:58

W wigilię Wszystkich Świętych zmarł ks. kanonik Władysław Florowski. Był prawdziwym duchowym optymistą o franciszkańskiej duszy, zawsze mocno przekonanym o niezawodnej Bożej opiece. Kochał ludzi, a oni jego.

Odszedł do domu Ojca Przez 26 lat był ofiarnym proboszczem w Wierszach archiwum

31 października, w wieku 79 lat i w 55. roku kapłaństwa zmarł ks. kanonik Władysław Florowski. Od 2004 r. był rezydentem  w parafii Narodzenia św. Jana Chrzciciela w Lesznie k. Błonia, wcześniej przez 26 lat - ofiarnym proboszczem parafii Niepokalanego Serca NMP w Wierszach, w Puszczy Kampinoskiej.

Urodził się 6 czerwca 1935 r. w Choinach k. Mińska Mazowieckiego jako syn Teodora i Stanisławy z d. Pieńkowskiej. Pochodził z parafii św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Pustelniku k. Mińska Mazowieckiego. Wyświęcony na kapłana przez kard. Stefana Wyszyńskiego 2 sierpnia 1959 r., pracował jako wikariusz w Krzemienicy, Kałuszynie, Kobyłce i w warszawskich parafiach: Chrystusa Króla na Targówku, Matki Bożej Nieustającej Pomocy na Saskiej Kępie, św.Wojciecha na Woli i MB Różańcowej na Bródnie.

- Był kapłanem prostym i pokornym, wielkiej dobroci i cierpliwości, gorliwości i zatroskania o wiernych. Prawdziwy duchowy optymista o franciszkańskiej duszy, zawsze mocno przekonany o niezawodnej bożej opiece. Kochał ludzi, a oni - z Leszna, czy z jego Wierszy - odwdzięczali się tym samym. To był dobry anioł tych miejscowości - wspomina ks. Robert Mikos z Warszawy-Ursusa, były wikariusz w Lesznie.

Pogrzeb Ks.Władysława Florowskiego odbędzie się 5 listopada o 12.00 w kościele parafialnym w Lesznie. Po Eucharystii kapłan zostanie pochowany na miejscowym cmentarzu.