Taka jest cena wolności?

Agata Ślusarczyk

|

Gość Warszawski 47/2014

publikacja 20.11.2014 00:00

Prezydent podczas przemówienia na pl. Piłsudskiego podał wzór na niepodległość. Niektórzy uczestnicy Marszu Niepodległości mieli własny – chuligański.

Pochód otwierał odrestaurowany Cadillac 355D, sprowadzony do Polski w 1935 r. specjalnie dla marszałka Piłsudskiego Pochód otwierał odrestaurowany Cadillac 355D, sprowadzony do Polski w 1935 r. specjalnie dla marszałka Piłsudskiego
Jakub Szymczuk /Foto Gość

Centralne obchody Święta Niepodległości z udziałem prezydenta RP Bronisława Komorowskiego rozpoczęły się uroczystą zmianą warty przy Grobie Nieznanego Żołnierza. Wcześniej, w archikatedrze warszawskiej, Mszę św. w intencji ojczyzny odprawił biskup polowy Wojska Polskiego Józef Guzdek. Podczas homilii powiedział, że Święto Niepodległości ma obudzić poczucie odpowiedzialności za dobro wspólne, jakim jest ojczyzna. – Ważniejsze będzie to, co po zakończeniu uroczystości będziemy chcieli zrobić z naszym życiem – zwrócił uwagę hierarcha.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.