Odźwierna u niebios bram

Tomasz Gołąb

|

Gość Warszawski 03/2015

publikacja 15.01.2015 00:00

Wita wchodzących do kościoła. – Jakby otwierała wszystkim drzwi Królestwa niebieskiego, pokazując na swojego Syna – mówi o obrazie Matki Bożej ks. Wiesław Kądziela.

 – Matka Boża z kościoła seminaryjnego oręduje w wielu sprawach – mówi ks. prał. Wiesław Kądziela, pokazując księgę łask – Matka Boża z kościoła seminaryjnego oręduje w wielu sprawach – mówi ks. prał. Wiesław Kądziela, pokazując księgę łask
Tomasz Gołąb /Foto Gość

Do świątyni karmelitów przy Krakowskim Przedmieściu trafiła 350 lat temu. Najprawdopodobniej obraz stanowił łup z czasów wojen króla Jana Kazimierza na terenach dzisiejszej Ukrainy. Monarcha, skądinąd wielki czciciel Maryi, miał go podarować prefektowi mennicy królewskiej, a ten z kolei swojemu synowi: o. Innocentemu od św. Mikołaja, karmelicie bosemu z powstałego 30 lat wcześniej klasztoru przy Krakowskim Przedmieściu. Otoczony kultem, w 1843 r. został ozdobiony koronami i sukienkami, ale spłonął w ostatnich dniach Powstania Warszawskiego.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.