Sprawdź silnik

Agata Ślusarczyk

|

Gość Warszawski 03/2015

publikacja 15.01.2015 00:00

Nie liczą się wiara, małżeński staż ani status związku. Na Kursach Małżeńskich najważniejsza jest… miłość.

 Kolacja, wykład, dyskusja – tych elementów nie może zabraknąć na małżeńskim spotkaniu.  Na zdjęciu Ewa i Maciej Pabichowie  Kolacja, wykład, dyskusja – tych elementów nie może zabraknąć na małżeńskim spotkaniu. Na zdjęciu Ewa i Maciej Pabichowie
materiały Kursu Małżeńskiego

Z dobrym małżeństwem jest jak z samochodem: regularny przegląd usprawnia jego działanie – mawiają organizatorzy kursów małżeńskich i zachęcają, by gruntownie przyjrzeć się małżeńskiej miłości. Wraz z początkiem lutego w ursynowskim kościele św. Tomasza ruszy kolejna edycja kursu. To druga po odbywającym się w wielu miejscach w stolicy ewangelizacyjnym Kursie Alpha propozycja Stowarzyszenia Alpha International Holy Trinity Brompton działającego przy londyńskiej parafii, tym razem skierowana do małżonków i osób żyjących w nieformalnych związkach.

Małżeńska randka

Sala teatralna domu parafialnego „Betania” przy kościele św. Tomasza. Zazwyczaj odbywają się tam przedstawienia, koncerty, wykłady. Od 1 lutego, kiedy wystartuje kolejna edycja Kursu Małżeńskiego, prowadzonego przez małżeństwa z warszawskich wspólnot, zamieni się w przytulną kawiarenkę. Każda para będzie miała osobny stolik.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.