Dobroczynność to studnia bez dna

aś /KAI

publikacja 18.01.2015 13:21

- Zbyt późno zauważamy ludzi potrzebujących - to wniosek z debaty na temat ubóstwa zorganizowanej przez Pallotyńską Fundację Misyjną SALVATTI.pl na 1 Piętrze Centrum Myśli Jana Pawła II w Warszawie.

Dobroczynność to studnia bez dna

W debacie uczestniczyli: prof. Anna Giza-Poleszczuk, prorektor Uniwersytetu Warszawskiego ds. rozwoju i polityki finansowej, Magda Wolnik ze wspólnoty Sant’Egidio, Anna Popek, prezenterka telewizyjna, zaangażowana w liczne inicjatywy dobroczynne oraz ks. Jerzy Limanówka, prezes Pallotyńskiej Fundacji Misyjnej SALVATTI.pl.

Między panelistami wywiązał się spór o przyczyny ubóstwa. Zderzały się dwa argumenty: ubóstwo jako sposób na życie i ubóstwo, jako niezawiniony dramat życia.

Argumenty z drugiej grupy jednak wydawały się przeważać. - Za każdym bezdomnym człowiekiem, któremu pomagamy stoi jakaś życiowa tragedia - mówiła Magda Wolnik, która wraz z innymi ze wspólnoty Sant’Egidio przygotowuje dla bezdomnych posiłki i spotyka się z nimi na warszawskich ulicach.

Uczestnicy debaty zastanawiali się nad rozwiązaniami, które pozwoliłyby nie dziedziczyć bezdomności.

Prof. Anna Giza-Poleszczuk zachęcała, by organizacje pozarządowe współpracowały z instytucjami, bo instytucje mają pieniądze na pomoc najbardziej potrzebującym i wtedy pomoc będzie najskuteczniejsza. Panelistka jednocześnie skrytykowała pomaganie na zasadzie jednorazowych akcji, gdyż ważne jest, żeby osobom, którym pomagamy, towarzyszyć dłużej.

Ks. Jerzy Limanówka zwrócił uwagę, że chcąc pomagać innym, trzeba nieustannie obserwować rzeczywistość i przyglądać się organizacjom charytatywnych. - Często organizacje te działają na zasadzie sinusoidy. Początkowo mają szczytny cel i zatrudniają coraz więcej ludzi do pracy. Potem cel zostaje zrealizowany lub się zmienia, a struktury pozostają, pozostają pracownicy, których trzeba utrzymać.

Anna Popek przytaczała historie kobiet, które odwiedzała w więzieniu. Opowiadała, jak towarzyszenie tym kobietom i nawet proste pokazywanie im, jak o siebie zadbać, jak podkreślić kobiecość, powoduje, że czują się one lepszymi ludźmi, budzi się w nich dobro.

Prezenterka telewizyjna jednocześnie podkreślała, że pionierem działań dobroczynnych zdecydowanie jest Kościół, który mocno zapisał się w historii filantropii, budując szpitale czy szkoły.

Debata została zorganizowana jako podsumowanie działań dobroczynnych, które w Polsce na przełomie roku są podejmowane z większą intensywnością niż na co dzień