Nic nie umknie drogówce

Tomasz Gołąb

publikacja 05.02.2015 17:31

Policyjna dokumentacja zdarzeń drogowych w 3D ma być szybsza i dokładniejsza. Policja w Warszawie dostała pięć takich kamer.

Nic nie umknie drogówce Do tej pory ręczne dokumentowanie szczególnie trudnych zdarzeń drogowych mogło trwać nawet kilka godzin Tomasz Gołąb /Foto Gość

W ciągu doby przez centrum Warszawy przejeżdża w obu kierunkach ok.1 mln samochodów osobowych. W szczycie porannym natężenie ruchu na wlotach do centrum jest na poziomie 165 tys. pojazdów. Każda stłuczka czy wypadek powodują momentalnie gigantyczne korki. Policja od dziś korzysta jednak z systemu, który pozwala znacznie przyspieszy usuwanie takich zatorów. System do trójwymiarowej dokumentacji i rekonstrukcji zdarzeń eSurv pozwala na rejestrację układu otoczenia kolizji drogowych. Dzięki niemu dokumentowanie i rekonstrukcja wypadków i stłuczek ma być szybsze i dokładniejsze. Systemu mogą używać policjanci, ale także eksperci badający zdarzenia kryminalistyczne i terrorystyczne, pożary i katastrofy lotnicze, kolejowe czy budowlane.

Nic nie umknie drogówce   Tomasz Gołąb /Foto Gość Do tej pory ręczne pomiary na miejscu zdarzeń drogowych trwały często nawet kilka godzin. Dzięki zastosowaniu systemu kamer 3D czas ten bardzo wyraźnie się  skróci, a policjanci będą mogli interweniować w kolejnych miejscach. Pomiar jednego punktu będzie trwał teraz około pół sekundy, a uzyskane wyniki będą niezwykle dokładne. Szkic miejsca zdarzenia będzie można wydrukować w dowolnej skali lub przedstawić w formie wizualizacji 3D. Z funduszy miasta zostało zakupionych pięć systemów, w których skład wchodzą instrumenty pomiarowe, programy komputerowe, przenośne i stacjonarne komputery z monitorami, drukarka i aparaty cyfrowe. Całość to koszt 350 tys. zł.