Setki flag na Krakowskim Przedmieściu

Tomasz Gołąb

publikacja 10.04.2015 22:27

Uroczystości 5. rocznicy katastrofy smoleńskiej zwieńczył Marsz Pamięci z flagami i portretami ofiar z 10 kwietnia 2010 r.

Setki flag na Krakowskim Przedmieściu Marsz Pamięci z archikatedry przed Pałac Prezydencki Tomasz Gołąb /Foto Gość

- Tu jest żywa pamięć o tragedii smoleńskiej i tu powstanie pomnik pamięci jej ofiar. Tu bije serce wolnej Polski - padało wielokrotnie ze sceny ustawionej przed Pałacem Prezydenckim.

Gdy do sceny zbliżał się wielotysięczny Marsz Pamięci, z setkami biało-czerwonych flag zgromadzeni na Krakowskim Przedmieściu skandowali: "Andrzej Duda prezydentem", "Przegonimy gajowego" oraz "Cześć i chwała bohaterom". - Dziś tu jest cała Polska, od Białegostoku po Zieloną Górę, od Zakopanego po Świnoujście - dało się słyszeć, gdy na scenę wchodził Jarosław Kaczyński.

- Przed pięciu laty tu zrodził się wielki ruch, który nie pozwolił zapomnieć i kłamać, choć byli tacy, którzy chcieli zapomnieć i chcieli kłamać. Dziś dziękuję tym, którzy na różne sposoby ten ruch tworzyli. Jak zawsze w trudnych sytuacjach mogliśmy liczyć na Kościół - mówił Jarosław Kaczyński, dziękując kard. Stanisławowi Dziwiszowi za decyzję o pochowaniu prezydenta Lecha Kaczyńskiego na Wawelu.

Dziękował również m.in. metropolicie poznańskiemu abp. Stanisławowi Gądeckiemu oraz abp. Markowi Jędraszewskiemu.

- Trzeba podziękować również setkom i tysiącom innych duchownych, którzy przez dar Eucharystii służyli naszej sprawie. Ogromna liczba tablic, upamiętniających katastrofę i prezydenta, znajduje się w kościołach. Bez udziału księży nie odbywałyby się uroczystości i pochody, to wszystko, co tworzy siłę tego ruchu. Nie jestem w stanie podziękować wszystkim - mówił prezes PiS, wymieniając trzech kapłanów: ks. Stanisława Małkowskiego, ks. Bogdana Bartołda i o. Zdzisława Tokarczyka oraz Radio Maryja, telewizję Trwam i redakcję "Naszego Dziennika" z o. Tadeuszem Rydzykiem.

Setki flag na Krakowskim Przedmieściu   Tłumy pod katedrą warszawską Jakub Szymczuk /Foto Gość

- Widzę przed sobą krzyż, znak naszej wiary, ale także znak, który wpisał się szczególnie w to, co dzieje się od wielu lat - podkreślił prezes PiS, dziękując obrońcom krzyża, którzy codziennie się modlą na Krakowskim Przedmieściu. 

Wymienił również kluby "Gazety Polskiej" i redakcję TV Republika oraz organizatorów miesięcznic smoleńskich i osoby zaangażowane w wyjaśnianie katastrofy smoleńskiej, w tym szczególnie Antoniego Macierewicza i jego parlamentarny zespół ds. wyjaśnienia katastrofy z 10 kwietnia 2010 r.

Wieczorne spotkanie przed Pałacem Prezydenckim zakończyło całodzienne uroczystości 5. rocznicy smoleńskiej.

Uroczystości rozpoczęły się na cmentarzu Powązki Wojskowe. Uczestniczył w nich prezydent Bronisław Komorowski, który przed południem złożył także wieńce pod miejscami spoczynku Ryszarda Kaczorowskiego oraz trzech kapłanów -ofiar katastrofy smoleńskiej.

Potem uczestniczył we Mszy św. w Panteonie Wielkich Polaków odprawionej przez kard. Kazimierza Nycza. Przez cały dzień trwały również uroczystości na Krakowskim Przedmieściu, zorganizowane przez PiS i kluby "Gazety Polskiej". 

Wiele osób wieczorem przeszło również na pl. Piłsudskiego, by zobaczyć wystawę zorganizowaną przez Muzeum Historii Polski, prezentującą wizerunki ofiar smoleńskiej katastrofy.

Na ten temat również:

Galerie zdjęć z obchodów smoleńskich: