Zwierzęcy strach i próba odzyskania godności – to kontrasty, na jakich zbudowana jest rola Marii Stuart.
Poruszające sceny i pełna ekspresji mimika Marii Stuart angażują widza bez reszty
Andrzej Karolak /Foto Gość
Współczesny niemiecki dramatopisarz Wolfgang Hildes- heimer pokazuje słynną królową Anglii i Szkocji Marię Stuart w celi śmierci. Ten tekst zainspirował Agatę Dudę-Gracz do stworzenia spektaklu tyleż kontrowersyjnego, co intrygującego. Premiera w Teatrze Ateneum pokazuje władczynię Anglii rozpiętą między nędzą fizyczną a poczuciem własnej godności. Patrzymy z przerażeniem, gdy wyje z lęku, rozpaczy, bezradności.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.