O mądrość i pokorę dla prezydenta

Tomasz Gołąb

publikacja 06.08.2015 12:17

W archikatedrze warszawskiej św. Jana odprawiono Mszę św. w intencji ojczyzny i prezydenta RP Andrzeja Dudę, koncelebrowaną m.in. przez przewodniczącego Episkopatu, Prymasa Polski i nuncjusza apostolskiego.

O mądrość i pokorę dla prezydenta Mszy św. przewodniczył abp Stanisław Gądecki, przewodniczący Episkopatu Jakub Szymczuk /Foto Gość

Mszy św. w intencji ojczyzny i obejmującego urząd nowego prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w archikatedrze warszawskiej św. Jana Chrzciciela przewodniczył na zaproszenie kard. Kazimierza Nycza abp Stanisław Gądecki, przewodniczący Episkopatu. W koncelebrze znalazło się kilkudziesięciu kapłanów i kilkunastu biskupów, w tym ordynariusz warszawsko-praski abp Henryk Hoser, nuncjusz apostolski abp Celestino Migliore, metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz oraz prymas Polski, abp Wojciech Polak, który wygłosi homilię.

Uroczystość transmitowana była na telebimie umieszczonym na pl. Zamkowym, gdzie zgromadzili się mieszkańcy różnych stron Polski, m.in. górale z Rabki. Część osób trzyma w rękach flagi narodowe. Nowy prezydent Rzeczypospolitej Polskiej wszedł do archikatedry bocznym wejściem.

Msza św. rozpoczęła się odśpiewaniem Gaude Mater i hymnu narodowego.

- Z tego szczególnego dla dziejów naszej ojczyzny miejsca pragnę skierować słowa szczególnego powitania do wszystkich uczestniczących w tej liturgii - powiedział abp Stanisław Gądecki witając na pierwszym miejscu prezydenta RP oraz marszałków Sejmu i Senatu. - W dzisiejsze święto Przemienienia Pańskiego oczom naszej duszy ukazuje się Jezus, który bierze trzech uczniów na górę wysoką, aby ukazać im swoją boską chwalę. [...] Po to, by być w stanie przyjąć kochające serce Boga w naszym życiu potrzeba naszej osobistej metamorfozy, osobistej przemiany, abyśmy z pomocą Ducha Pańskiego mogli przemienić się tak w sensie indywidualnym, jak i społecznym. Abyśmy mogli poznać, co jest dobre, co Bogu przyjemne i co doskonałe. W ten nieustający bieg dziejów zbawienia wpisuje się także historia naszej ojczyzny i nasze osobiste dzieje. Wpisuje się w nie również kolejne zaprzysiężenie i rozpoczęcie służby przez nowego prezydenta Najjaśniejszej Rzeczypospolite - dodał przewodniczący KEP na początku Mszy św. - Prosimy Boga o wszelkie błogosławieństwo dla prezydenta, a wraz z nim o wszystkie konieczne dary Ducha św., aby mógł on jak najowocniej w obszarze swoich specyficznych zadań angażować się w poszukiwanie i urzeczywistnienie tego, co służy dobremu funkcjonowaniu całej naszej ojczyzny. Abyśmy mogli żyć w szczęściu i pokoju dla Boga i Ojczyzny. W szczególności upraszajmy dla niego ducha miłości ojczyzny i ducha pokory - prosił abp Stanisław Gądecki, podkreślając że rządzący, który nie miłuje swojego narodu, nie może nim dobrze rządzić.

O mądrość i pokorę dla prezydenta   Prezydent Andrzej Duda wraz z pierwszą damą, Agatą Kornhauser-Dudą zajęli miejsce w specjalnie ustawionych dla nich klęcznikach Jakub Szymczuk /Foto Gość - Każdy człowiek, który podejmuje się sprawowania władzy winien postawić sobie dwa pytania: czy kocham swój lud i czy jestem na tyle pokorny, aby słuchać opinii innych i wybrać dla niego najlepszą drogę. Panie prezydencie, modlimy się dziś także o to, abyś przy podejmowaniu decyzji patrzył w przyszłość, kierując się radą która jest zgodna z tradycją przodków i naturą Rzeczypospolitej. Każdy naród ma bowiem inny charakter i inne kształtowały go okoliczności. Działając zgodnie z jego naturą przyczynisz się do uzdrowienia ojczyzny. Działając zaś wbrew jego naturze, niechybnie ją osłabisz. Bądź też w pełni przekonany, że Kościół w tracie twojego urzędowania zabierze głos w sprawach społecznych i politycznych, to nie w tym celu, aby sprawować władzę polityczną, albo odbierać komuś prawo do opinii w konkretnych sprawach. Kościół pragnie tylko kształtować i oświecać sumienia wiernych, zwłaszcza tych, którzy poświęcają się działalności politycznej, by ich wysiłki przyczyniały się do postępu i dobra wspólnego. Przez swoje nauczanie społeczne Kościół nie pragnie uczestniczyć w rządzeniu Polską. Niewątpliwie natomiast nakłada na wiernych moralny obowiązek wierności przekonaniom – obowiązek wpisany w ich sumienie, które jest jedno i niepodzielne. Nie zapominajmy wreszcie i o tym, że początek jest w naszych rękach, ale koniec jest w rękach boskich. Niech więc każdy rządzący zawczasu zabiega o to, by zapewnić sobie miejsce w niebie i w dobrej pamięci przyszłych pokoleń - zakończył abp Stanisław Gądecki.

Prezydent Andrzej Duda wraz z pierwszą damą, Agatą Kornhauser-Dudą zajęli miejsce w specjalnie ustawionych dla nich klęcznikach przed pierwszymi rzędami ławek, w których zasiedli m.in. przedstawiciele rządu, parlamentu, samorządowcy i były prezydent Lech Wałęsa. Są także rodzice nowego prezydenta, jego córka i członkowie PiS.

O mądrość i pokorę dla prezydenta   Jakub Szymczuk /Foto Gość W homilii Prymas Polski abp Wojciech Polak mówił, że pokoju społecznego trzeba strzec i wykluczać wszystko to, co może powodować społeczne frustracje i rodzić przemoc. Podkreślił, że oprócz bezwarunkowego szacunku dla osoby ludzkiej, troska o dobro wspólne domaga się również szczególnej troski o rodzinę.

- Jesteśmy odpowiedzialni nie tylko za siebie, ale i za innych. Jesteśmy odpowiedzialni za ojczyznę. A w niej do obrony, promowania i pomnażania dobra wspólnego. Do troski o nie we wszystkich wymiarach i w odniesieniu do każdego – mówił abp W. Polak, przywołując słowa przysięgi złożonej rano przez prezydenta Andrzeja Dudę przed Zgromadzeniem Narodowym: wierności postanowieniom konstytucji, niezłomnej obrony godności narodu, troski o niepodległość i bezpieczeństwo państwa, dbania o dobro ojczyzny i pomyślność wszystkich obywateli. – Wypełnienie tych zobowiązań staje się dla Pana, Panie Prezydencie, praktycznym wyrazem troski o dobro wspólne, a przez to – doskonałą formą miłości. Miłość przemienia wszystko, nie tylko oblicza, ale i serca zapatrzonych w niego uczniów. Miłość czyni ich odważnymi i gotowymi do oddania własnego życia. – powiedział Prymas Polski, dodając że w posłudze prezydenta „z pewnością w życiu pojawią się próby, wyzwania ponad ludzkie siły, będą nadzieje i oczekiwania, trudne decyzje i wybory”. - Ale będzie zawsze i On, boskie światło ze światłości ze swoją łaską, błogosławieństwem i miłosierdziem – dodał.

Msza św. zakończyła się odśpiewaniem pieśni "Boże coś Polskę". Prezydent Andrzej Duda w towarzystwie pierwszej damy i kard. Kazimierza Nycza zszedł jeszcze do krypt archikatedry warszawskiej, w której znajduje się nagrobek m.in. Gabriela Narutowicza wraz z umieszczonymi po obu stronach tablicami nagrobnymi prezydentów Stanisława Wojciechowskiego i Ignacego Mościckiego. Złożył też wiązankę kwiatów na grobie Ignacego Paderewskiego, kard. Józefa Glempa i kard. Stefana Wyszyńskiego.

Po Mszy św. para prezydencka wśród oklasków zgromadzonych w archikatedrze warszawskiej i przed nią, przeszła do Zamku Królewskiego, gdzie odbędzie się uroczystość przekazania prezydentowi RP odznak Orderu Orła Białego i Krzyża Wielkiego Orderu Odrodzenia Polski. Podczas uroczystości planowane jest wystąpienie prezydenta RP.