Ratowali życie pasażerów

Tomasz Gołąb

publikacja 02.11.2015 12:28

Tam, gdzie inni bali się reagować, oni ratowali czyjeś życie. Chociaż pracodawca tego od nich nie wymaga.

Ratowali życie pasażerów Podziękowania za bohaterską postawę otrzymali: Paweł Burek, Marian Dudek, Tomasz Gawor, Robert Getka, Grzegorz Górski, Mariusz Ostrowski, Leszek Pytlik, Robert Skalski, Krzysztof Świderski i Jarosław Wieczorek Tomasz Gołąb /Foto Gość

Paweł Burek ma 37 lat. Od 12 lat jeździ na warszawskich nocnych liniach.

- To było w marcu, w nocy z piątku na sobotę. Ruszyłem z Dworca Centralnego do Rembertowa. Na ul. Grochowskiej zareagowałem, gdy dwóch mężczyzn kopało po głowie jednego z moich pasażerów. Krzyknąłem : "Co wy robicie?!" – wspomina kierowca. - Potem krótko reanimowałem. Po dziesięciu uciśnięciach młody chłopak otworzył oczy i zaczął ciężko oddychać. Na szczęście każdy z nas ma czerwony guzik w kabinie, którym może szybko wezwać pomoc – mówi.

2 listopada, razem z dziewięcioma innymi kierowcami odebrał w ratuszu nagrodę za bohaterską postawę. Wśród nich także Grzegorz Górski, który 13 października uratował życie nieprzytomnemu mężczyźnie leżącemu na ulicy w al. Niepodległości.

- W naszej firmie pracuje 3 tys. kierowców. Każdy niemal codziennie spotyka trudne sytuacje na drodze albo w autobusie. Chociaż mi pierwszy raz przyszło kogoś reanimować – mówi kierowca autobusu 222.

- Jesteście nadzwyczajni w swojej pracy. Bo, chociaż to bardzo ludzkie, robicie często coś co wykracza poza wasze niełatwe obowiązki służbowe – powiedziała Hanna Gronkiewicz-Waltz, wręczając wraz z szefem MZA Janem Kuźmińskim nagrody bohaterskim kierowcom.

- Ratując innych, pokazujecie, co w życiu jest najważniejsze  - mówiła prezydent Warszawy gratulując kierowcom odwagi.