Papcio Chmiel wciąż bawi

Tomasz Gołąb

|

Gość Warszawski 01/2016

publikacja 31.12.2015 00:00

Najwcześniejsze księgi „Tytusa, Romka i A’Tomka” można oglądać na wystawie w Muzeum Karykatury.

Twórczość Henryka Chmielewskiego można oglądać w Muzeum Karykatury Twórczość Henryka Chmielewskiego można oglądać w Muzeum Karykatury
Tomasz Gołąb /Foto Gość

Ze względu na wiek artysty, 92 lata z hakiem, ta wystawa powinna mieć tytuł „Przedśmiertna wystawa Henryka Chmielewskiego” – mówi z właściwym mu dystansem i humorem autor komiksów, wspominając 58 lat ukazywania się przygód Tytusa de Zoo. – Zaczęło się to jeszcze wtedy, gdy nazwy „komiks” nie wolno było używać. Cudem zezwolono na drukowanie tych przygód pod nazwą „Historyjki obrazkowe”, a w 1966 r. Wydawnictwu Harcerskiemu dano wyjątkowe wówczas prawo do publikacji księgi „Tytus harcerzem”. Oczywiście z obostrzeniami, takimi jak czerwona chusta pioniera u bohaterów – wspomina Henryk Chmielewski.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.