Gdy każdy kolejny dzień przynosi rozczarowanie, nie wystarczy hart ducha, ani wiara w to, że jutro zaświeci słońce.
Bohaterka czerpie siły na przetrwanie, broniąc się autoironią i nadzieją
Andrzej Karolak /Foto Gość
Role w filmach takich jak „Plac Zbawiciela”, „Nikifor”, „Jeziorak” czy „Papusza” przyniosły jej liczne nagrody, m.in. Złote Lwy i Polską Nagrodę Filmową Orły. Dziś wszystkie swoje doświadczenia Jowita Budnik wykorzystuje w monodramie „Supermenka” na deskach Teatru Kamienica. Jowita Budnik wciela się w tytułową supermenkę koncertowo.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.