Mieszko I i inni chrześcijanie

Joanna Jureczko-Wilk

publikacja 12.04.2016 18:40

Tylko przez kilka dni w Warszawie można obejrzeć najstarsze zabytki piśmiennictwa.

Dokument z pieczęcią księcia Leszka Czarnego z 1287 r. Dokument z pieczęcią księcia Leszka Czarnego z 1287 r.
Joanna Jureczko-Wilk /Foto Gość

Z okazji obchodzonej w kwietniu rocznicy 1050-lecia przyjęcia chrztu przez Mieszka I, w gmachu Archiwum Głównego Akt Dawnych, przy ul. Długiej 7 w Warszawie przez kilka dni udostępniono wystawę „Chrześcijańskie skarby Archiwum Głównego Akt Dawnych. Sancti, beati atque illustri homines Ecclesiae. Święci, błogosławieni i wybitni ludzie Kościoła”. Na dłużej wystawa zagości w lipcu, podczas diecezjalnego etapu Światowych Dni Młodzieży.

W kilkunastu gablotach można zobaczyć najstarsze i najważniejsze zachowane zabytki piśmiennicze, będące w posiadaniu AGAD, które dokumentują rozwój chrześcijaństwa na ziemiach Polski. Prezentowane na wystawie oryginalne archiwalia (ponad 70), bardzo rzadko opuszczają magazyny i zostają udostępnione publicznie. To delikatne pergaminowe i papierowe dokumenty, księgi, często opatrzone pieczęciami z laki, a także projekty architektoniczne warszawskich kościołów, zborów, cerkwi oraz fotografie. Powstały od połowy XII w. do 1939 r. i są one związane z wybitnymi przedstawicielami Kościoła katolickiego różnych obrządków (łacińskiego, greckiego i ormiańskiego) oraz innych wyznań chrześcijańskich (prawosławnego, luterańskiego, ewangelickiego, braci polskich, mariawitów). Ich autorami są nie tylko polscy duchowni i władcy, ale także papieże. Najstarszy eksponat - pochodzący z 1155 r. - to właśnie bulla papieża Hadriana IV, otaczająca opieką klasztor w Czerwińsku nad Wisłą.

- Niestety nie zachował się akt chrztu Mieszka I, ani inne dokumenty z tego czasu. Proszę pamiętać, że kultura piśmienna rozwinęła się w Polsce dopiero w średniowieczu, natomiast w X w. dominował przekaz ustny. Dlatego nawet ważnych wydarzeń historycznych nie utrwalano na piśmie, a jedynie ogłaszano je ustnie - mówi kurator wystawy dr Jacek Krochmal, zastępca dyrektora AGAD.

Iluminacja dokumentu króla Władysława IV i królowej Cecylii Renaty dla kamedułów z podwarszawskich Bielan. Rok 1641   Iluminacja dokumentu króla Władysława IV i królowej Cecylii Renaty dla kamedułów z podwarszawskich Bielan. Rok 1641
Joanna Jureczko-Wilk /Foto Gość
Na ekspozycji zaprezentowano również dokumenty związane ze świętymi Kościoła katolickiego: św. Stanisławem, św. Jadwigą, św. Kazimierzem Jagiellończykiem, św. Jozafatem Kuncewiczem, św. Zygmuntem Szczęsnym Felińskim i św. Józefem Bilczewskim. Wśród dokumentów znajdziemy m.in "doniesienie agentury policji rosyjskiej na temat o. Honorata Koźmińskiego i jego związków z mariawityzmem". Pokazano też dokument metropolity kijowskiego Piotra Mohyły, świętego Kościoła prawosławnego.

- Warto przypomnieć, że gdy mówimy o dokonaniach Jana Długosza, Stanisława Konarskiego, Hugona Kołłątaja, Piotra Skargi, Mikołaja Kopernika i wielu innych, to często zapominamy, że byli oni kapłanami - podkreślał dr J. Krochmal. 

Ze względu na duże gabaryty na ekspozycji nie pokazano tzw. egzemplarza królewskiego Statutu Łaskiego, przesznurowanego i opieczętowanego pieczęcią wielką koronną. Można za to zobaczyć jego skan. Nie zdecydowano się też na udostępnienie dokumentu z z sejmu elekcyjnego z 1648, podającego do publicznej wiadomości wybór na króla Polski Jana Kazimierza Wazę. 

 - Pod dokumentem zawieszone są pieczęcie arcybiskupa gnieźnieńskiego Macieja Łubieńskiego oraz kilkudziesięciu posłów i senatorów. W tym przypadku mikrodrgania podczas przenoszenia dokumentu z magazynu na ekspozycję, mogłyby spowodować jego uszkodzenia - tłumaczy kurator.

Niezwykłe archiwalia można oglądać w sali balowej Pałacu Raczyńskich w Warszawie (AGAD, ul. Długa 7) do 15 kwietnia (w godz. 10–18). Kolejne pokazy odbędą się w dniach: 18-23 i 25-26 lipca oraz 24 i 25 listopada. Wstęp wolny.