Czas dojrzewania i budowania

Joanna Jureczko-Wilk Joanna Jureczko-Wilk

publikacja 01.10.2017 22:28

Kardynał Kazimierz Nycz poświęcił kościół w parafii św. o Pio na Kabatach.

Ks. Dziwiątkowski symbolicznie przekazał kard. Nyczowi klucze do nowej świątyni Ks. Dziwiątkowski symbolicznie przekazał kard. Nyczowi klucze do nowej świątyni
Joanna Jureczko-Wilk /Foto Gość

Po 18 latach od powołania do życia parafii św. o. Pio na Kabatach i 11 latach budowy, kard. Kazimierz Nycz 1 października poświęcił nowy kościół przy ul. Rybałtów. W uroczystości wzięli udział duchowni z dekanatu ursynowskiego, a także parafianie, którzy już od tygodnia cieszą się jasną, przestronną świątynią. Na początku, stojąc przed drzwiami kościoła, proboszcz ks. Ignacy Dziewiątkowski symbolicznie przekazał klucze do niej kard. Nyczowi, jako "gospodarzowi tego miejsca". Kardynał dokonał otwarcia drzwi, a następnie pokropił wodą święconą ołtarz, ambonkę i mury budowli.

W homilii metropolita warszawski dziękował wszystkim tym, którzy modlitwą, wsparciem materialnym czy też w jakikolwiek inny sposób przyczynili się do powstania kościoła. Dodał, że w akcie poświęcenia kościoła każdy z parafian, jak budowniczy, oddaje Bogu "cegiełki modlitw, wyrzeczeń, trudu, gorliwości". Człowiek oddaje to, co poświęcił dla Boga. Bóg zaś oddaje to człowiekowi uświęcone - by była to przestrzeń używana tylko i wyłącznie dla spraw i celów, związanych z wiarą i sprawowaniem kultu.

- Mówimy o człowieku, który ma 18 lat, że jest dorosły. Czasami na wyrost mówimy, że jest dojrzały. Wyście osiągnęli taką dojrzałość, budując Kościół przez osiemnaście lat. Kościół rozumiany jako wspólnota. To był główny cel kard. Józefa Glempa, kiedy wydał dekret ustanawiający waszą parafię i posłał do was kapłana, ks. Ignacego - mówił kard. Nycz. - Wy jesteście świątynią Boga tutaj. Najważniejsze jest budowanie Kościoła żywego, a dopiero w tym kontekście można pomyśleć o budowie domu Bożego, budynku służącego wspólnocie. Gdybyśmy odwrócili kolejność, popełnilibyśmy wielki błąd.

Zdaniem kardynała ten zdawałoby się długi czas, był potrzebny na "budowanie w głąb", dojrzewanie w wierze. 

- To wszystko, co czynicie, żeby mieć się gdzie modlić, spotykać, głosić Słowo Boże, sprawować sakramenty święte, pełnić dzieła miłości, jest podporządkowane temu wielkiemu celowi, który nam Pan Jezus postawił idąc do nieba: "Idźcie na cały świat i nauczajcie wszystkie narody" - mówił kardynał, życząc, by dla mieszkańców parafii rozpoczął się czas jeszcze gorliwszego budowania wspólnoty.

 - Kiedy kilka dni temu wszedłem do kościoła, usiadłem sobie w stallach. Siedziałem chyba z godzinę i myślałem, jak jest fajnie. Myślałem o ludziach, którzy przyjdą tu i wygodnie usiądą, nie będą musieli stać w ścisku. Myślę, że te lepsze warunki pozwolą na głębszą, piękniejszą relację z Panem Bogiem - mówił wzruszony proboszcz.

Parafia św. o. Pio jest najmłodszą na Ursynowie. Mimo utworzenia w 1988 r. nowej parafii i otwarcia w niej kościoła Ofiarowania Pańskiego, szybko rozbudowujące się osiedla na Kabatach potrzebowały kolejnego miejsca sprawowania Eucharystii. W 1996 r. zorganizowaniem ośrodka duszpasterskiego przy ul. Rybałtów zajął się ks. Ignacy Zygmunt Dziewiątkowski, który niedługo później został pierwszym proboszczem tego miejsca.

Początkowo parafia miała być pod wezwaniem św. Jana Bosko, ale ostatecznie otrzymała za patrona św. Ojca Pio. Została erygowana w 1999 r. Rok później rozpoczęła się budowa domu parafialnego, w którym znalazła się również kaplica. W 2006 r. rozpoczęto budowę trzynawowej świątyni. Jej powstanie było możliwe dzięki wsparciu wiernych. Po 11 latach zakończono prace, a w dniu parafialnego odpustu - 24 września br. mieszkańcy uczestniczyli w pierwszych Mszach.