Sakrament nie kończy się w dniu ślubu

Joanna Jureczko-Wilk Joanna Jureczko-Wilk

publikacja 13.01.2018 17:50

- Małżonkowie przez całe życie są znakiem działania Bożej łaski - podkreślano podczas spotkania opłatkowego duszpasterstwa rodzin archidiecezji warszawskiej.

W gronie duszpasterstwa rodzin kard. Kazimierz Nycz szczególnie powitał młodych małżonków W gronie duszpasterstwa rodzin kard. Kazimierz Nycz szczególnie powitał młodych małżonków
Joanna Jureczko-Wilk /Foto Gość

Na dorocznym opłatku duszpasterstwa rodzin w warszawskiej kurii archidiecezjalnej spotkali się doradcy życia rodzinnego, osoby zaangażowane w pomoc rodzinom, a także podopieczne Domu Samotnej Matki w Chyliczkach z towarzyszącymi im siostrami ze Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia. Dla wszystkich ks dr. Marcin Szczerbiński, archidiecezjalny duszpasterz rodzin, oprócz opłatków przygotował kalendarze i książki o tematyce rodzinnej. Rodzinne spotkanie nie mogło się obyć bez biegających i gaworzących dzieci. Ale to był jego niewątpliwy urok.

 GALERIA ZE SPOTKANIA - TUTAJ

Oprócz miłej, radosnej atmosfery spotkania była też część praktyczna, kiedy w ruch poszły notatniki i długopisy. Ks. prof. Piotr Mazurkiewicz z UKSW mówił o wzajemnym uzupełnianiu się płci i różnicach, które wynikają z zamiaru Boga względem człowieka i są czytelnie ujęte w Księdze Rodzaju. Ale to, że płeć ma znaczenie, a kobieta nie może być mężczyzną i odwrotnie, wiedzieli od dawna także ci, którzy nie rozpatrują tego zagadnienie na gruncie wiary, tylko prawa naturalnego. Różnice w budowie ciała, w psychice nie są przypadkowe, ale ich głównym celem jest płodność, stosunek do poczęcia i opieki nad dzieckiem.

Coroczne spotkanie opłatkowe jest też okazją do merytorycznej dyskusji o problemach małżeństwa i rodziny   Coroczne spotkanie opłatkowe jest też okazją do merytorycznej dyskusji o problemach małżeństwa i rodziny
Joanna Jureczko-Wilk / Foto Gość

Jak zaznaczył ks. Mazurkiewicz, już Arystoteles mówił, że mężczyzna to taki osobnik, którego dziecko poczyna się na zewnątrz jego ciała, a kobieta nosi je wewnątrz swojego ciała. I już grecki filozof wiedział, że żeby przetrwało państwo, potrzebne są następne pokolenia.

- W centrum myślenia o kobiecie i mężczyźnie jest dziecko. Gdy nastąpi sterylizacja seksualności, kiedy myślimy o współżyciu bez myślenia o poczęciu, przestaje wówczas być zrozumiała różnica płci. Relacja seksualna między osobami różnej i tej samej płci ma zupełnie inny charakter. Jeśli wszystko sprowadzimy do jakości doświadczeń zmysłowych, to tracimy możliwość zrozumienia naturalnej różnicy płci - mówił ks. prof. Mazurkiewicz.- Można się przebierać i odgrywać role osoby o innej płci, ale z tego udawania nic się nie urodzi. Bo tylko mężczyzna może dać kobiecie dziecko i tylko kobieta może urodzić mężczyźnie dziecko.

Zwracając się szczególnie do osób przygotowujących narzeczonych do małżeństwa, ks. Mazurkiewicz podkreślił wagę tego sakramentu. Zwrócił uwagę na to, że osoby rozważające zawarcie ślubu w urzędzie stanu cywilnego lub w kościele, mają na uwadze to, że z pierwszego może ich zwolnić rozwód, a drugi jest przysięgą złożoną na całe życie. Tymczasem każdy sakrament, także małżeństwa, to widzialny znak niewidzialnej łaski.

 - Ten sakrament działa nie tylko w momencie zawarcia małżeństwa, ale przez całe życie małżeńskie. Mąż i żona są widocznym znakiem miłości Chrystusa do Kościoła. Po to, żeby inni patrząc na nich, odkrywali, jak Bóg umiłował Kościół, i dzięki temu się nawracali  - zaznaczył ks. Mazurkiewicz.

Ks. Marcin Szczerbiński złożył życzenia Irenie i Jerzemu Grzybowskim, założycielom Spotkań Małżeńskich   Ks. Marcin Szczerbiński złożył życzenia Irenie i Jerzemu Grzybowskim, założycielom Spotkań Małżeńskich
Joanna Jureczko-Wilk /Foto Gość
Obecny na spotkaniu opłatkowym kard. Kazimierz Nycz wręczył misje kanoniczne trzem nowym doradcom życia rodzinnego z Rybia i Warszawy. Metropolita warszawski poprosił osoby związane z duszpasterstwem rodzin, żeby traktowały indywidualnie osoby przygotowujące się do małżeństwa, bierzmowania czy też szukające u nich pomocy, bo "nie każdy jest w stanie tak samo wiele przyjąć w tym samym czasie".  Przestrzegł przed stawianiem zbyt wysokich wymagań osobom przychodzącym do poradni rodzinnej czy też przygotowującym się do przyjęcia sakramentów, co niekiedy mogłyby zerwać ostatnie nitki łączące je ze wspólnotą Kościoła.

- Trzeba bardzo uważać na to, żeby przygotowania do małżeństwa nie ograniczać tylko do ściśle fachowych porad, dotyczących rodzicielstwa, naturalnych metod płodności - mówił kard. Kazimierz Nycz, zachęcając do długofalowego towarzyszenia parom nie tylko na etapie przygotowywania się do małżeństwa, ale także potem, na drogach małżeńskiego i rodzinnego życia. 

 - Niech to będzie towarzyszenie na zasadzie dawania propozycji, inspirowania, tworzenia grup, wspólnot młodych małżonków - zachęcał metropolita, a następnie podzielił się z zebranymi opłatkiem. 

 Czytaj także:

 Niech ta miłość się nie kończy 

 Najwięcej rodzin rozpada się w Boże Narodzenie

 Niedojrzali, narcystyczni, roszczeniowi

 Maryjo, przyrzekamy modlić się w naszych rodzinach

 Z drugą żoną nie jest lepiej