Coś w nas pozostało

Agata Ślusarczyk

|

Gość Warszawski 45/2019

publikacja 07.11.2019 00:00

Wiele mu zawdzięczają. Świadków życia kard. Wyszyńskiego można spotkać 28. dnia każdego miesiąca w warszawskiej archikatedrze.

Osoby, które przychodzą na „prymasowskie” Msze św., są przekonane, że sługa Boży oręduje za naszym narodem w niebie. Osoby, które przychodzą na „prymasowskie” Msze św., są przekonane, że sługa Boży oręduje za naszym narodem w niebie.
Agata Ślusarczyk /Foto Gość

Od początku wiedziałam, że jest to człowiek święty – mówi Regina Pruszyńska, nauczycielka matematyki, wstając od modlitwy przy sarkofagu prymasa Wyszyńskiego. Odkąd umarł, przychodziła tu codziennie. Nieraz na modlitwie spędzała długie godziny. Teraz także można ją spotkać zatopioną w modlitwie – 28. dnia każdego miesiąca bierze udział w Mszach św. w intencji beatyfikacji prymasa sprawowanych o godz. 19 w bazylice archikatedralnej. Podobnie jak dziesiątki, a nawet setki innych osób. Dlaczego przychodzą?

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.