Nowy numer 13/2024 Archiwum
  • gość
    30.10.2013 17:20
    O to dla mnie kolejna nowość .Gość Niedzielny staje w obronie chuligana. Widać to łatwiej robić niż ewangelizować. Moje gratulacje
    doceń 2
  • Podpisany
    30.10.2013 18:33
    Przemek, Ty miałeś poważne plany. Ty nie powinieneś tam być o tej porze, jeśli to nie była część planu.
    doceń 3
  • sonniger
    30.10.2013 20:16
    Ojjjj bidula...."żrącą substancją oblana". Może to był mocz, czyli osikano go tak jak Powiatowego Jakuba :)

    "Umówiłem się z żoną".....takie bajki to tylko w Erze :) Teraz to już Wipler musi iść w zaparte, bo jak zona stwierdzi, ze umowe złamał to to co mu sie zdarzyło będzie jak tchnienie zefirku...wobec furii małżonki.

    Jestes Wipler po prostu smieszny...I nie chlej więcej bo najwyraźniej nie potrafisz.
    doceń 1
  • Henzel
    30.10.2013 22:00
    Przecież ten facet jest tak ordynarny, tak wulgarny, że aż wstyd przy nim było stać. Teraz zrobił się tak skrzywdzony? Oj, jak musiało boleć biednego warchoła...
    doceń 0
  • sqbi
    30.10.2013 22:48
    Nota warta onetu
    doceń 0
  • Roman_Lekapenos
    30.10.2013 22:53
    Nie wiem, jak było, ale wiem jedno - jak się jest "abgeordnete", to się siedzi w domu, a nie zalewa w menelniach o czwartej rano i to jeszcze w tygodniu. Ciekawe, który ze zwykłych ludzi z babą i dziećmi na karku w codziennej walce o byt może sobie pozwolić na całonocne imprezowanie? Widać, że się jaśnie państwo posłostwo nie przemęcza...
    doceń 1
  • Utu
    31.10.2013 10:12
    Wipler jeszcze o tym nie wie, ale jako polityk jest skończony! Zasady prawne powinien ustanawiać w sejmie, a nie na ulicy. Te które obowiązują, są już przez policję od dawna egzekwowane. Panu posłowi pomyliły się role. Gwiazdorzył na całego, a teraz udaje pokrzywdzonego. Gdzie honor? Żenada!
    doceń 2
  • jurek
    31.10.2013 10:15
    jurek
    Zapewne nie jeden z nas ma na sumieniu mniej lub bardziej chlubne wybryki, ale zastanawia mnie tego typu postawa - iść w zaparte i obwiniać drugą stronę. Zamiast po cichu przeprosić, albo przynajmniej cicho siedzieć i poczekać, aż sprawa przycichnie.
    Czy politykom wydaje się na prawdę, że są nadludźmi i wszystko im wolno?
    Przypomina mi się tutaj szereg podobnych wybryków, w tym np. nasi posłowie "Cypryjczycy"
    doceń 2
  • Ksaver
    07.11.2013 18:58
    "Nie uderzyłem się w krawężnik"... - hmm... - to może "w skrzynkę" się uderzył :) Zaprawdę interesujący materiał - może by nakręcić film "Dzień posła" :)
    doceń 0
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Zapisane na później

Pobieranie listy