Media to ambona. Co wolno duchownemu w sieci?

Usuwanie nienawistnych komentarzy, na profilach społecznościowych tylko zdjęcia w koloratkach, unikanie zaproszeń dzieci do kontaktów sieciowych - takie zalecenia opracowała kuria warszawsko-praska.

Opracowanie "Dyrektorium dotyczące zasad funkcjonowania w internecie kościelnych podmiotów publicznych oraz osób duchownych diecezji warszawsko-praskiej" zapowiedział we wrześniu br bp Romuald Kamiński.

Ośmiostronnicowy dokument to kolejny element prewencji w ramach zapobiegania przestępstwom wobec dzieci i młodzieży, w tym wykorzystywania na tle seksualnym. Dyrektorium podkreśla rolę mediów społecznościowych w pracy duszpasterskiej we współczesnym świecie, ale jednocześnie zobowiązuje parafie, wspólnoty religijne, kościelne fundacje i stowarzyszenia oraz osoby duchowne do przestrzegania przejrzystych zasad aktywności w internecie w kontekście nauczania Kościoła katolickiego.

"Aktywnością duchownego w mediach społecznościowych nie powinno być tylko śledzenie treści innych użytkowników. Należy w sposób aktywny kreować wartości ewangeliczne, znajdować wartościowe treści, dzielić się nimi w poszanowaniu własności intelektualnej i obowiązującego prawa oraz zapraszać innych użytkowników do wspólnoty z Jezusem Chrystusem w Kościele" - czytamy w dokumencie, który określa media społecznościowe jako "współczesną ambonę, na której nauczanie Kościoła powinno być obecne w sposób analogiczny do świata realnego".

Z zasady więc media internetowe w rękach prezbitera nie mogą w żadnym wypadku służyć do prowadzenia działalności przeciwko Bogu, Ewangelii, wspólnocie Kościoła, własnym przełożonym, innym duchownym i w ogóle przeciwko jakiemukolwiek człowiekowi.

Według wytycznych profil duchownego w sposób jednoznaczny powinien zawierać informację o jego stanie poprzez umieszczenie określenia związanego ze stanem kapłańskim w nazwie konta, koloratki w zdjęciu profilowym lub wyraźnej informacji w opisie konta w przypadku już istniejących profili.

Ponadto profil duchownego powinien mieć charakter otwarty, a treści na nim publikowane powinny mieć charakter świadectwa. "Ograniczanie dostępu do profili osób duchownych bez uzasadnienia rodzi podejrzenie braku przejrzystości w komunikacji. Wyjątkiem od tej zasady i ograniczeniem dostępu dla niektórych osób do profilu mogą być jedynie: nacechowane nienawiścią zachowania innych użytkowników i tzw. trollowanie konta. Niedopuszczalne jest blokowanie dostępu przełożonym lub osobom przez nich wyznaczonym do profilu czy konta prezbitera" - podkreśla dyrektorium.

Dokument reguluje też zasady kontaktów przez media społecznościowe z dziećmi.

« 1 2 »
DO POBRANIA: |
oceń artykuł Pobieranie..