Spotkanie zorganizowane przez Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego wraz z Komisją ds. Powołań KEP odbyło się w związku ze zbliżającą się niedzielą Dobrego Pasterza i Tygodniem Modlitw o Powołania. Tematem przewodnim sympozjum były słowa „Być solą ziemi… Kapłaństwo wczoraj, dziś i jutro”.

Co jest fundamentem powołania, jaką rolę odgrywa w nim rodzina i jak wychowywać młodych do podjęcia powołania – na te pytania w swoim wystąpieniu szukał odpowiedzi duszpasterz powołań, ks. dr Marek Dziewiecki.

Duchowny przypomniał, że pierwszym powołaniem jest powołanie do człowieczeństwa, następnie do świętości, dopiero na trzecim miejscu są powołania szczegółowe – małżeństwo, kapłaństwo czy życie konsekrowane. Dlatego też rolą rodziców, bez względu na to jakie dziecko ma powołanie, jest wychowywanie go do dojrzałości, samodzielności, racjonalnego myślenia oraz ofiarnej i mądrej miłości. Przykładem powinni być sami rodzice oraz Chrystus – jako najdoskonalszy wzór. - Każdy ksiądz, jeśli jest dobrym kapłanem, byłby też świetnym mężem i ojcem, a każda siostra zakonna powinna być tak wychowana, aby mogła być doskonałą żoną i matką, gdyby miała takie powołanie - stwierdził ks. Dziewiecki.

Z kolei ks. prof. Krzysztof Pawlina, mówiąc o kulturowych i społecznych uwarunkowaniach w rozwoju powołań, podzielił się swoimi najnowszymi wynikami badań przeprowadzonymi wśród gimnazjalistów. Wynika z nich m.in., że zdecydowana większość respondentów-gimnazjalistów (80 proc.) ma stosunkowo pozytywne myślenie o kapłaństwie. Prelegent zauważył także potrzebę wzmożonej i regularnej modlitwy o powołania, która oprócz wołania o dar powołań, powinna być także prośbą za młodych ludzi o odwagę podjęcia i wytrwania w tym, co już odkrywają. Odnosząc się do tzw. akcji powołaniowych, ks. prof. Pawlina stwierdził, że bardziej istotny jest przykład życia księdza, w którym młodych intryguje Boże życie. - Tak więc wobec obserwowanych dziś wzmożonych ataków na kapłaństwo, nie tyle powinniśmy z nimi walczyć, co przede wszystkim rozpocząć pozytywne pokazywanie księży, których mamy - podkreślił.

Z kolei delegat KEP ds. powołań, bp Marek Solarczyk przestrzegał przed szukaniem w kapłaństwie własnego zadowolenia, czy satysfakcji. Jego zdaniem, taka postawa prowadzi do smutku i zgorzknienia niektórych kapłanów.