Zawieszone na trzymetrowych niciach, kierowane niewidzialną ręką, drewniane marionetki ożywią głosy znakomitych solistów.
Warszawska Opera Kameralna wznawia jeden z najbardziej unikatowych projektów teatralnych. Tradycja operowego teatru marionetek sięga XVIII wieku. – W Europie jest obecnie zaledwie kilka takich ośrodków. Obok Mediolanu, Pragi i Salzburga, Warszawa pierwsza w Polsce wraca do tradycji opery lalkowej – mówi reżyser Lesław Piecka, specjalista w dziedzinie animacji i konstrukcji lalki niciowej.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.