"Dziś rano ktoś zniszczył Pietę znajdującą się przy naszym kościele na Miodowej w Warszawie. Była tam ustawiona zaraz po wojnie. Prosimy o modlitwę za człowieka, który to zrobił. O Boże Miłosierdzie dla niego" - napisali bracia kapucyni z Miodowej.

Figura znajduje się we wnęce między kościołem Przemienienia Pańskiego a gmachem Ministerstwa Zdrowia. Dwa tygodnie temu figurę Maryi, trzymającej w ramionach ciało zmarłego Jezusa, oblano nieznaną substancją. Rzeźba została wyczyszczona. Dzisiaj rano odkryto, że ktoś zepchnął ją z cokołu, przez co poważnemu uszkodzeniu uległa głowa Matki Bożej.

- Oczywiście figurę naprawimy, bo cieszy ona dużym kultem. Wciąż palą się przed nią znicze, leżą świeże kwiaty - mówi o. Gabriel Bartoszewski OFMCap.

Zakonnik dodał, że sprawa nie będzie zgłaszana policji ze względu na nikłe szanse na wykrycie sprawcy.

- Tutaj ciągle coś się dzieje. W ubiegłym roku naprawialiśmy barierki przy rzeźbie, bo także zostały zniszczone - przyznaje.

Kościół wybudowany w latach 1684-1696 jako wotum za zwycięstwo pod Wiedniem. W barokowym wnętrzu znajduje się sarkofag z sercem króla Jana Sobieskiego. 

W 1864 r. w wyniku ukazu kasacyjnego zakonów klasztor kapucynów warszawskich został zamknięty, a kościół przekazany władzy diecezjalnej. W 1888 rozebrano budynki klasztorne, a w ich miejscu powstała ulica Kapucyńska. Dziesięć lat później przeprowadzono renowację świątyni i wzniesiono nowy budynek – plebanię.

W 1918 r., po odzyskaniu niepodległości, kapucyni powrócili do warszawskiej siedziby.

Podczas Powstania Warszawskiego w 1944 r. kościół uległ znacznym zniszczeniom. Po zakończeniu wojny przystąpiono do odbudowy. Poświęcenie kościoła odbyło się 8 września 1946 r. W 1983 r., z racji 300-lecia Odsieczy Wiedeńskiej, papież Jan Paweł II, 17 czerwca, odwiedził świątynię kapucynów i nawiedził urnę z sercem króla Jana III. W podziemiach świątyni od 1948 r. jest umieszczona ruchoma szopka bożonarodzeniowa.

Klasztor przy Miodowej jest miejscem pomocy osobom ubogim i bezdomnym. Tę działalność warszawscy kapucyni prowadzą od 1918 r. Codziennie w ich jadłodajni z darmowych, ciepłych posiłków korzysta ponad 200 osób. Obecnie na terenie przyklasztornym wznoszony jest obiekt socjalny przeznaczony na działalność charytatywno-opiekuńczą.