W przeddzień 200. rocznicy śmierci Marcella Bacciarellego, malarza ostatniego króla Polski Stanisława Augusta Poniatowskiego, 4 stycznia w warszawskiej bazylice archikatedralnej modlono się o spokój duszy jego i jego małżonki Fryderyki.
– Człowiek, który maluje piękne, szlachetne obrazy, musi być sam szlachetny i dobry – mówił w homilii łowicki biskup senior Józef Zawitkowski, dodając: – Chciałbym go zapytać: dlaczego, mistrzu z takim talentem, nie namalowałeś Chrystusa ani Jego Matki?
Dostępne jest 17% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.