Powstaniec z kamienia

Agata Ślusarczyk

|

Gość Warszawski 27/2012

publikacja 05.07.2012 00:00

Trzeba było 33 tysięcy głazów, by powstała mozaika upamiętniająca cywilne ofiary Powstania Warszawskiego. Część z nich przynieśli sami mieszkańcy stolicy.

Powstaniec z kamienia Na tyłach Muzeum Powstania Warszawskiego Michał Zadara układał kamienną mozaik Agata Ślusarczyk

Szare, białe, czarne lub kremowe, o średnicy ok. 3–5 cm – Muzeum Powstania Warszawskiego do 7 lipca zachęcało warszawiaków, by do siedziby placówki przynosili kamienie.

Specjalna skrzynka ułożona przy szatni szybko zapełniała się głazami. – To były ważne dla nich okazy. Oprócz ogrodowych kamieni mamy także kamienie z Ziemi Świętej czy zbierane na plaży w Barcelonie – wyjaśnia Michał Zadara, reżyser teatralny, autor projektu mozaiki „Tu spoczywa nieznana mieszkanka Warszawy”.

Resztę dokupili sami organizatorzy. Na tyłach muzeum, w parku Wolności, powstała pracownia. Kamienie układane na 38 prostokątnych matach z dnia na dzień coraz wyraźniej przybierały postać mozaiki. – Będzie na niej powiększone do 60 mkw. zrobione podczas powstania zdjęcie nieznanej warszawianki, która prawdopodobnie zginęła jako cywilna ofiara wojny – wyjaśnia Michał Zadara. W sumie do budowy pomnika użyto 33 tys. miniaturowych głazów. Mieszkańcy stolicy gotową mozaikę będą mogli podziwiać od 2 sierpnia od godz. 14. Zatopiona w betonie na skwerze w alei 3 Maja będzie widoczna z mostu Poniatowskiego. Kamienny monument początkowo miał stanąć w okolicy parku Saskiego, gdzie znajduje się Grób Nieznanego Żołnierza. – W pewnym sensie jest to jego odpowiednik. Bo portretem tej nieznanej warszawianki chcemy w symboliczny sposób upamiętnić wszystkich poległych cywilów. Ludzie od zawsze nosili kamienie, by usypać groby swoich przodków. My przynieśmy te kamienie, by ułożyć symboliczną mogiłę dla tych, którzy grobu nie mieli – mówi Michał Zadara. Tytuł pomnika „Tu spoczywa nieznana mieszkanka Warszawy” Zadara zaczerpnął z wiersza Antoniego Słonimskiego „Mogiła nieznanego mieszkańca Warszawy”, w którym poeta domaga się symbolicznego grobu dla cywilnych ofiar wojennego zrywu. Pomysł na upamiętnienie poległych w formie mozaiki zrodził się podczas pobytu reżysera na greckiej wyspie Rodos, gdzie artysta docenił trwałość budulca – kamienne obrazy przetrwały w niezmienionej formie ponad 2 tys. lat.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.