Finisz w Warszawie. Test wiedzy o EURO 2012, gra miejska „Śladami Janusza Korczaka” i rozeznawanie powołania – Finały 24. Międzynarodowej Parafiady Dzieci i Młodzieży znowu budzą emocje.
Tenis stołowy to domenach chłopców, ale za pingpongowym stołem dobrze radzą sobie także dziewczęta
Jakub Szymczuk
Czekają na nie cały rok. A im bliżej parafiadowych finałów, tym większe podniecenie. – Radość, ogromna radość – Irena Chilmanowicz z Białorusi nie znajduje słów, by opisać piąty już udział w międzynarodowych rozgrywkach. Nie jest jedyna. Na tegoroczne zawody zjechało prawie tysiąc osób z siedmiu krajów. Oprócz rodaków pojawili się także uczestnicy ze środowisk polonijnych z Białorusi, Rosji, Łotwy, Estonii i Litwy. Do kampusu Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego, gdzie co roku odbywają się finały, przyjechali dzień wcześniej. I wielkim podekscytowaniem czekali na ich inaugurację.
W Namiocie Spotkań
Parafiadowy znicz zapłonął 15 lipca. Zaraz po uroczystej Mszy św., która w tym roku odbyła się w tzw. Namiocie Spotkań, znajdującym się na terenie uczelnianego kampusu. – Życzę wam doskonalenia człowieczeństwa. Bo najtrudniej jest pokonać samego siebie, swoją złość, niezadowolenie. Ale do tego potrzeba Bożego leku, który pomoże to przezwyciężyć – mówił do młodych podczas homilii bp Antoni Długosz. Wieczorem uczestnicy z zagranicy przygotowali integracyjną zabawę. Następnego dnia było już sportowo. A raczej sportowo, twórczo i modlitewnie, bo program imprezy od początku układany jest według triady: stadion–świątynia–teatr. – U podstawa parafiady leży nasz charyzmat, zintegrowanego wychowania w trzech wymiarach: fizycznym, intelektualnym i duchowym – wyjaśnił podczas ceremonii otwarcia prowincjał pijarów o. Józef Matras. Areną sportowych emocji są: kampus, obiekty SGGW oraz stadion lekkoatletyczny Akademii Wychowania Fizycznego. W sumie do wyboru młodzi mają 11 dyscyplin i 17 konkurencji, podzielonych na 4 kategorie wiekowe. – Głównie za sprawą uczestników ze Wschodu co roku dużą popularnością ciszą się szachy i warcaby. Młodzi chętnie biorą udział także w zawodach lekkoatletycznych, tenisie stołowym oraz pływaniu – mówi Paweł Trzcionowski z parafiadowej komisji sportu.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.