Pamięci przyjaciela

Tomasz Gołąb

|

Gość Warszawski 33/2012

publikacja 16.08.2012 00:00

Tablica memoratywna w 2. rocznicę śmierci ks. Zygmunta Malackiego zawisła w kościele św. Stanisława Kostki na Żoliborzu.

 – Rozwój kultu ks. Jerzego, bez którego nie byłoby jego beatyfikacji, to w największej mierze zasługa ks. Malackiego – przyznał kard. Kazimierz Nycz. Autorem pamiątkowej tablicy  jest artysta plastyk Grzegorz Pfeifer – Rozwój kultu ks. Jerzego, bez którego nie byłoby jego beatyfikacji, to w największej mierze zasługa ks. Malackiego – przyznał kard. Kazimierz Nycz. Autorem pamiątkowej tablicy jest artysta plastyk Grzegorz Pfeifer
Tomasz Gołąb

Nie boję się powiedzieć, że w wymiarze rozwoju kultu bł. Jerzego Popiełuszki ks. prałat Zygmunt Malacki poczynił najwięcej – mówił kard. Kazimierz Nycz podczas Mszy św. odprawionej 7 sierpnia w żoliborskim sanktuarium. Przed rozpoczęciem Eucharystii odsłonił i poświęcił w bocznej nawie tablicę, upamiętniającą postać szóstego proboszcza parafii św. Stanisława Kostki.

– Troszczył się o parafię, tworząc z niej nie urząd, a prawdziwy dom i rodzinę. Troszczył się o wszystkich, a szczególnie o młodzież. Posiadał umiejętność czytania znaków czasu i duszpasterskich potrzeb, które sprawiały, że powstały ponadczasowe dzieła: pielgrzymka akademicka czy Droga Krzyżowa ulicami Warszawy – mówił metropolita warszawski.Kard. Nycz przypomniał zasługi ks. Zygmunta Malackiego dla beatyfikacji ks. Jerzego Popiełuszki.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.