Stolicy nadal brakuje kilku ważnych przedwojennych budowli, a przede wszystkim „kręgosłupa”, czyli ul. Marszałkowskiej w jej dawnym kształcie i klimacie. Czy jest szansa na ich powstanie?
O grzechach i cudach odbudowy Warszawy w ciekawy sposób opowiadają Tomasz Markiewicz i Jerzy S. Majewski
Joanna Jureczko-Wilk
W albumie „Budujemy nowy dom” Jerzy S. Majewski oraz Tomasz Markiewicz pokazują Warszawę, jakiej młode pokolenie już nie pamięta. Stolicę zrujnowaną długoletnią wojną, a po jej zakończeniu stającą przed pytaniem, jak z tych ruin powstać. A to, że Warszawa miała podnieść się jako stolica, wcale nie było oczywiste.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.