Mszy św. w Dniu Pamięci o Ofiarach Wypadków Drogowych przewodniczył w katerze polowej WP ks. Jerzy Kraśnicki, dyrektor MIVA Polska. W homilii podkreślał, że wypadki drogowe przypominają nam o kruchości ludzkiego życia i konieczności ratowania go za wszelką cenę. Jednym z propagatorów akcji upamiętniania ofiar wypadków drogowych był śp. bp Tadeusz Płoski. Obchody trzeciej niedzieli listopada co roku są połączone z modlitwą za tych, którzy zginęli lub zostali poszkodowani na drogach, odbywają się w całym kraju.

Przed rozpoczęciem Mszy św. uczniowie technikum samochodowego z Warszawy złożyli u stóp ołtarza wieniec kwiatów z wplecioną kierownicą. Zmarłych tragicznie w wypadkach upamiętniono zniczami.

Ks. Kraśnicki przywołał wstrząsające dane na temat wypadków drogowych. – W ciągu całego XX wieku około 35 mln ludzi straciło życie w wypadkach drogowych, a około 500 mln zostało rannych. Według WHO i ONZ w tragediach na drodze ginie rocznie ponad 1,2 mln osób, to miasto wielkości Krakowa – powiedział.

Dyrektor MIVA Polska podkreślił, że każdy użytkownik dróg jest bliźnim, i zaapelował o przestrzeganie zasad przepisów drogowych.

Światowy Dzień Pamięci o Ofiarach Wypadków Drogowych (World Day of Remembrance for Road Crash Victims) został zainicjowany przez angielską organizację RoadPeace w 1993 r. Przez szereg lat był znany jako Europejski Dzień Pamięci. 26 października 2005 r. Zgromadzenie Ogólne ONZ zaprosiło państwa członkowskie i społeczność międzynarodową do obchodzenia trzeciej niedzieli listopada jako corocznego Dnia Pamięci o Ofiarach Wypadków Drogowych. Dzień ten ma być wyrazem pamięci o ofiarach wypadków drogowych i ich rodzinach. W Polsce po raz pierwszy obchodziliśmy go 19 listopada 2006 r. w katedrze polowej w Warszawie. Obchody zorganizowało Krajowe Duszpasterstwo Kierowców, a przewodniczył im bp Tadeusz Płoski.

Według danych GUS, w pierwszych 9 miesiącach tego roku na Mazowszu rannych w 3353 wypadkach zostało 3997 osób. W tym czasie na drogach zginęły 432 osoby.