Historia jednej szopki

Agata Ślusarczyk 


|

Gość Warszawski 51-52/2012

publikacja 20.12.2012 00:00

Żywy żłóbek tradycyjnie można odwiedzić na Żoliborzu, Bielanach, Mokotowie i pl. Krasińskich. Po raz pierwszy szopka ze zwierzętami stanęła także przy katedrze na Pradze.


Jak miło pogłaskać betlejemskie zwierzaki... Jak miło pogłaskać betlejemskie zwierzaki...
Agata Ślusarczyk

Praską katedrę od zoo dzieli ruchliwa ulica. Obydwie instytucje postanowił ze sobą połączyć Kamil Cierpieńko, radny z Praskiej Wspólnoty Samorządowej, z którego inicjatywy po praz pierwszy przy kościele św. Michała Archanioła i św. Floriana Męczennika stanęła żywa bożonarodzeniowa szopka. Jej budową zajął się praski stolarz. Z desek zbił dwa boksy – w jednym stoją dwa osiołki, w drugim – trzy owieczki. Całość ocieplił, by wypożyczone z zoo zwierzaki nie pomarzły.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.