Rzecznik odrzuconych

Hanna Karolak

|

Gość Warszawski 09/2013

publikacja 28.02.2013 00:00

„Jezus Chrystus Zbawiciel” to wielkopostne misterium pasyjne. Nie tyle odśpiewane, co z furią wykrzyczane.

 Spektakl przypomina widzom, dlaczego społeczeństwo tak bardzo nie mogło znieść nauczania Jezusa Spektakl przypomina widzom, dlaczego społeczeństwo tak bardzo nie mogło znieść nauczania Jezusa
Andrzej Karolak

Tekst Klausa Kinskiego, w reżyserii Michała Zadary, wykonany brawurowo przez Barbarę Wysocką na scenie Przodownik Teatru Dramatycznego, staje się nieoczekiwanie tekstem głęboko ewangelicznym. Barbara Wysocka od pierwszej kwestii przyjmuje na siebie rolę rzecznika Chrystusa. Chrystus zaś, w takiej interpretacji, staje się rzecznikiem człowieka – odrzuconego, skazanego na margines, jeśli nie na bruk. Gdy pominiemy złą legendę Kinskiego, który zresztą pewnie nie bez powodu, na swój skandalizujący sposób, odwoływał się do Ewangelii, pozostanie nam wielkopostne misterium pasyjne, nie tyle odśpiewane, co z furią wykrzyczane.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.