Marzą, by normalnie żyć

Tomasz Gołąb

publikacja 11.04.2013 14:08

Na drzwiach biblioteki ośrodka dla bezdomnych przy ul. Żytniej wypisane są prawa jego mieszkańców, m.in. "Masz prawo do popełniania błędów". Prawie wszyscy, którzy tu mieszkają żałują, że życia nie przeżyli inaczej. Ale też wiedzą, że dopóki próbują, mogą je odmienić na lepsze. Niektórym się udaje.

Marzą, by normalnie żyć Około 30 osób w ciągu roku udaje się trwale wyprowadzić z bezdomności. Za każdym razem to małe święto w życiu schroniska Tomasz Gołąb/GN

Drzwi ośrodka „Tylko z darów miłosierdzia” mogą się otworzyć w każdym momencie. Pukają tu ci, którzy stracili dach nad głową. Czasem innych w środku nocy dowozi policja. Trzeba dać im się umyć, przebrać w czyste ubranie, nakarmić i położyć. W sporych salach stoją piętrowe łóżka. Rotacja niewielka, ale 30 bezdomnych w ciągu roku udaje się usamodzielnić.  W Ośrodku dla bezdomnych na Żytniej realizowany jest projekt „Na własny rachunek", który przygotowuje mieszkańców do samodzielnego życia po uzyskaniu mieszkania socjalnego. To tzw. mieszkania treningowe. Bezdomni uczestniczą w zajęciach ze specjalistą ds. planowania budżetu domowego, w warsztatach psychologicznych, konsultacjach w zakresie uprawnień socjalnych i zajęciach praktycznych z kucharzem. Korzystają także z porad prawnika.

Statystyczny bezdomny? Ma 46 lat, od kilkudziesięciu miesięcy bez dachu nad głową. Najczęściej - spoza Warszawy. Zbyszek jest na Żytniej od 1 marca. Dom stracił 15 lat temu. Eksmitowany. Podobnie jak Małgosia i Zofia, która od 6 lat mieszka w Ośrodku. Każda historia jest skomplikowana. Czasem wiąże się z alkoholem, czasem z chorobą lub ze śmiercią kogoś bliskiego.

Schronisko oferuje 130 miejsc noclegowych (w tym 74 dla mężczyzn i 56 dla kobiet) oraz całodzienne wyżywienie. Mieszkańcy otrzymują też wsparcie socjalne (pomoc w odzyskaniu utraconych dokumentów i uzyskaniu świadczeń socjalnych, opracowanie indywidualnego programu wychodzenia z bezdomności, motywowanie do pracy i in.), wsparcie psychologiczne (diagnoza osobowości, indywidualne rozmowy wspierające, psychoedukacja, doradztwo zawodowe, warsztaty umiejętności psychospołecznych), terapeutyczne w zakresie uzależnień, materialne. Na tablicy ogłoszeń na parterze wiszą oferty pracy, z których mogą skorzystać. Obok jest łaźnia, z której codziennie korzysta 40 osób.

W podziemiach znajduje się stołówka dla mieszkańców domu oraz kaplica i biblioteka. Od strony podwórka czeka kolejka głodnych. Jadłodajnia od poniedziałku do soboty w godz. 14-16 wydaje około 200 ciepłych posiłków. Na niedzielny posiłek świąteczny w jadłodajni zaproszeni są uczestnicy Mszy św. odprawianej w kaplicy Ośrodka o godzinie 15.