Chaos ze śmieciami

Tomasz Gołąb

|

Gość Warszawski 22/2013

publikacja 30.05.2013 00:15

Miesiąc przed wejściem w życie nowego systemu odbioru odpadów w Warszawie wciąż niewiele o nim wiadomo. Poza tym, że na pewno będzie drożej.

– Może się zdarzyć, że część śmieci będzie „zanieczyszczona” innymi odpadami. Jeśli w wizualnej ocenie będzie to mniej niż połowa, uznamy, że wymóg segregacji został spełniony – twierdzi wiceprezydent – Może się zdarzyć, że część śmieci będzie „zanieczyszczona” innymi odpadami. Jeśli w wizualnej ocenie będzie to mniej niż połowa, uznamy, że wymóg segregacji został spełniony – twierdzi wiceprezydent
Tomasz Gołąb

Ile pojemników trzeba będzie mieć od 1 lipca w kuchni? Gdzie wyrzucić słoik i czy trzeba go myć? Co oznacza czerwony kolor pojemnika, a co powinno trafić do czarnego? Przeciętny mieszkaniec miasta nie potrafi odpowiedzieć na żadne z tych pytań, chociaż śmieciowa rewolucja za progiem. Więcej o segregacji śmieci wie przedszkolak, bo tam zajęcia ekologiczne są prowadzone od dawna. Wśród dorosłych warszawiaków, mimo 28 spotkań i konsultacji, które ratusz zorganizował w ostatnich miesiącach w całym mieście, wiedza jest niewielka, a ratusz nie planuje większych kampanii uświadamiających konieczność sortowania odpadów i pokazujących, jak to robić.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.