Wielkie liczenie

Joanna Jureczko-Wilk

|

Gość Warszawski 26/2013

publikacja 27.06.2013 00:00

Stoją przy drogach, na podwórkach, wiszą na domach i drzewach w lesie. Niektóre są stare i zaniedbane, ale wciąż żyją świadkowie, którzy pamiętają ich historię. Teraz mogą się nią podzielić.

Maryjna kapliczka u zbiegu ulic Stryjeńskich i Belgradzkiej na Ursynowie została ufundowana z okazji 20-lecia pontyfikatu Jana Pawła II Maryjna kapliczka u zbiegu ulic Stryjeńskich i Belgradzkiej na Ursynowie została ufundowana z okazji 20-lecia pontyfikatu Jana Pawła II
Joanna Jureczko-Wilk /GN

Za nami maj i czerwiec, i bardzo szkoda, że piękne, śpiewne nabożeństwa w tych miesiącach tak rzadko odprawiano przy przydrożnych krzyżach i kapliczkach. W tym roku majowe śpiewy słychać było jeszcze przy kapliczce na Zawadach, a czerwcowe przy krzyżu w Powsinku. Duch czasu zabija piękny zwyczaj, a deweloperska estetyka nie przewiduje potrzeby sacrum. Dlatego warto zadbać o to, co z tej tradycji pozostało: o podwórkowe kapliczki, krzyże, rzeźby świętych stojące w prywatnych ogrodach. W archidiecezji warszawskiej trwa inwentaryzacja tak zwanej małej architektury sakralnej.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.