Wpadka z e-rekrutacją

Joanna Jureczko-Wilk

publikacja 01.07.2013 17:42

Z powodu problemów z serwerami do wieczora zamknięto e-rekrutację do warszawskich liceów i techników. Gimnazjaliści nie mogą sprawdzić swoich danych na koncie.

Komunikaty na stronie Biura Edukacji nie uspokoiły gimnazjalistów i ich rodziców Komunikaty na stronie Biura Edukacji nie uspokoiły gimnazjalistów i ich rodziców
Joanna Jureczko-Wilk /GN

Problemy pojawiły się już w piątek, kiedy zgodnie z harmonogramem e-rekrutacji absolwenci gimnazjów ruszyli z kopiami dokumentów do wybranych przez siebie szkół, a potem mieli w systemie internetowym sprawdzić, czy poprawnie wprowadzono ich dane ze świadectwa, z egzaminu gimnazjalisty i za szczególne osiągnięcia, wpisane na świadectwie oraz czy prawidłowo obliczono liczbę punktów. Mieli na to czas do 1 lipca do godz. 16. Już wtedy serwer się zawieszał, a miasto przepraszało za problemy.

Największe problemy mieli jednak gimnazjaliści, którzy nie byli uczniami placówek prowadzonych przez warszawski samorząd, np. ukończyli szkoły artystyczne lub te spoza Warszawy. Oni samodzielnie musieli wprowadzić do systemu swoje wyniki. Czas ich naglił, bo harmonogram jako końcową datę tej operacji podawał 1 lipca, godz. 13. System elektronicznej rekrutacji jest nieubłagany - kto się spóźni, wypada z systemu rekrutacji. Szansę będzie miał dopiero w drugiej turze, zapełniającej wolne miejsca po pierwszej.

-- Kiedy po wielu próbach synowi wreszcie udało się zalogować na swoje konto i zaczął wprowadzać na nie oceny ze świadectwa, nagle wyrzucało go z systemu albo zerowało punkty. Tragedia! - relacjonuje matka gimnazjalisty z Piaseczna.

Takich jak gimnazjalista z Piaseczna, były tysiące. W związku z tym 1 lipca Biuro Edukacji o godz. 13.35 zamieściło na swoich stronach internetowych komunikat, w którym informuje, że kandydaci, którzy nie zdążyli wprowadzić swoich danych, muszą do godz. 16 zgłosić się w szkole pierwszego wyboru, która dane te wprowadzi sama. Ale to również się nie udało, bo system e-rekturacji w szkołach też się blokował.

Po godz. 15 Zakład Usług Informatycznych OTAGO, obsługujący serwery, poinformował, że w związku z umożliwieniem szkołom wprowadzania osiągnięć kandydatów do systemu, od godz. 16 do 20, system nie będzie dostępny dla kandydatów. Do wieczora dane będą wprowadzały wyłącznie szkoły, a nocą firma będzie wzmacniała moc serwerów, by dalsze etapy rekrutacji przebiegały bez problemów.

- To skandal! Biegamy z dokumentami i się denerwujemy. Nikt nie jest w stanie udzielić nam rzetelnej informacji, do kiedy termin wprowadzania danych został przedłużony i czy będziemy mieli jeszcze szansę na sprawdzenie wprowadzonych danych - oburzają się rodzice.