Smutny Jezus z powstania

Joanna Jureczko-Wilk

|

Gość Warszawski 32/2013

publikacja 08.08.2013 00:00

Chociaż był Żydem, pięknie malował Chrystusa. Mieszkańcy kamienicy przy Marszałkowskiej 60 wierzą, że dzięki rysunkowi Pereca Willenberga, ich dom ocalał z wojny.

Zdjęcia Joanna Jureczko-Wilk /GN Zdjęcia Joanna Jureczko-Wilk /GN

Od ponad 30 lat Samuel Willenberg przyjeżdża z Izraela do Polski na rocznicę Powstania Warszawskiego, w którym walczył jako 21-latek. Kiedy w 1983 r. przejeżdżał tramwajem przez centrum Warszawy, zobaczył kamienicę przy Marszałkowskiej 60, w której w czasie wojny mieszkał jego ojciec. Zdziwił się, kiedy w przejściu do jej piwnic ujrzał twarz Chrystusa, namalowaną przez ojca 11 września 1944 roku.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.