Redaktor wydania

Tomasz Gołąb


|

Gość Warszawski 34/2013

publikacja 22.08.2013 00:00

Niezależnie od wyników referendum nad odwołaniem Hanny Gronkiewicz-Waltz, cel warszawiaków, którzy podpisali się pod inicjatywą ursynowskiego burmistrza, przynajmniej częściowo został już osiągnięty.


Skoro od lat narzekamy na słabą komunikację między ratuszem a mieszkańcami miasta, niezwykła aktywność, z jaką niemal codziennie informuje obywateli o swoich działaniach, powinna cieszyć. Może jednak nie wystarczyć jesienią do przekonania, by nie głosować za jej odwołaniem. Dlatego w wyborczą grę włączyli się prezydent i premier. Ale nawet oni nie podejmą decyzji za mieszkańców stolicy.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.