Przy klasztorze dominikanów odbył się dobroczynny Jarmark św. Jacka. Kwestującym udało się sprzedać wszystkie cegiełki, a tym samym zapewnić dzieciom kontynuację programu dożywiania w szkołach.
Na fanterii każdy los wygrywał
– przygotowano ich 1,5 tys.
Tomasz Gołąb /G
Co miesiąc pomagamy dożywiać około dwustu dzieci, w tym osiemdziesięcioro z Warszawy. W ubiegłym roku z kwesty udało się zebrać 45 tys. zł, resztę dołożyli sponsorzy. W tym roku potrzebujemy 110, 120 tys. zł, co pozwoli sfinansować kolejne 38 tys. obiadów – mówi Anna Stadnicka, prawnik.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.