Tajemnica zaniechanych spodni

Hanna Karolak

|

Gość Warszawski 34/2013

publikacja 22.08.2013 00:00

Przez niezwykły splot okoliczności skromny, prowincjonalny bibliotekarz otrzymuje drugie życie, stając się detektywem, historykiem, odkrywcą. I stawia wszystko na jedną kartę.

Jedyne zajęcie prowincjonalnego bibliotekarza to praca z datownikiem, 
na którym pewnego dnia odkrywa zapis sprzed 113 lat Jedyne zajęcie prowincjonalnego bibliotekarza to praca z datownikiem, 
na którym pewnego dnia odkrywa zapis sprzed 113 lat
Andrzej Karolak /GN

Okazuje się, że nie tylko alpinistom marzą się coraz wyższe i trudniejsze szczyty, artystom także. Monodram Mariana Opani w Teatrze Ateneum, „W progu”, jest tego widocznym przykładem. Aktor skończył właśnie 70 lat i poważnie się zastanawiał, czy nie przyszła pora, by gdzieś nad rzeczką zarzucić przynętę i wpatrując się w spławik, czekać na grubą rybę. Aż tu okazało się, że wciąż nęcą go wyzwania artystyczne.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.