Monument, mur i ścieżka

Tomasz Gołąb /KAI

publikacja 04.11.2013 19:56

Wzdłuż ogrodzenia oddzielającego teren kościoła Wszystkich Świętych od Placu Grzybowskiego stanie mur z tabliczkami zawierającymi 10 tys. nazwisk Polaków, którzy z narażeniem życia pomagali ocalić osoby narodowości żydowskiej.

Monument, mur i ścieżka Budowę pomnika sfinansuje Miasto stołeczne Warszawa oraz Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Szacunkowy koszt budowy to 2 mln zł Tomasz Gołąb /GN

Pomnik upamiętniający Polaków ratujących Żydów w czasie II wojny światowej stanie na Placu Grzybowskim w 2015 r. Do końca lutego 2014 r. ma zostać rozstrzygnięty konkurs architektoniczno-rzeźbiarski na jego koncepcję, ogłoszony 11 października br. przez Miasto stołeczne Warszawa oraz Radę Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Wzdłuż ogrodzenia oddzielającego teren kościoła Wszystkich Świętych od Placu Grzybowskiego stanie mur z tabliczkami zawierającymi 10 tys. nazwisk Polaków, którzy z narażeniem życia pomagali ocalić osoby narodowości żydowskiej.

Projekt powstania monumentu narodził się w 2000 roku wśród przedstawicieli Komitetu dla Upamiętnienia Polaków Ratujących Żydów. Poparcia inicjatywie udzielił ks. infułat Zdzisław Król, proboszcz parafii Wszystkich Świętych znajdującej się na Pl. Grzybowskim, gdzie ma stanąć pomnik. Entuzjastycznie do projektu odniósł się także na specjalnej audiencji ówczesny Prymas Polski kard. Józef Glemp.

Monument, mur i ścieżka   Ks. Marceli Godlewski, proboszcz parafii Wszystkich Świętych, który ratował Żydów reprodukcja: Tomasz Gołąb /GN - Wybór właśnie tego miejsca nie jest przypadkowy. To na terenie parafii Wszystkich Świętych, wchodzącej w latach 1940-1944 w obszar warszawskiego getta, ówczesny proboszcz ks. Marceli Godlewski ratował życie niezliczonym ofiarom hitlerowskiego terroru – powiedział podczas dzisiejszej konferencji prasowej poświęconej budowie planowanej pomnika obecny proboszcz parafii Wszystkich Świętych, ks. dr Piotr Waleńdzik.

Pomnik ma się składać z trzech części, których ostateczny kształt zostanie doprecyzowany po rozstrzygnięciu konkursu. Pierwszą z nich stanowić będzie główny monument, który stanie na małym placyku przy tablicy wmurowanej na ścianie kościoła Wszystkich Świętych w 2001 r. w obecności ówczesnego premiera RP Jerzego Buzka. Druga część usytuowana zostanie przy fasadzie arkad Marconiego. Wreszcie mur, na którym zawiśnie 10 tys. nazwisk osób ratujących wzniesiony zostanie w miejsce istniejącego dziś parkanu oddzielającego teren kościoła od Placu Grzybowskiego. W podziemiach kościoła powstanie ścieżka edukacyjna opowiadająca historię ukrywających się tam osób i tych, którzy pomagali im przetrwać.

 

- Te dziesięć tysięcy to oczywiście liczba przybliżona, jako Komisja Historyczna zdajemy sobie doskonale sprawę z tego, że Polaków pomagających Żydom w czasach okupacji hitlerowskiej było znacznie więcej – powiedział prof. Jan Żaryn, kierownik Komisji Historycznej Komitetu, która zajmuje się gromadzeniem i weryfikacją danych dotyczących Polaków ratujących Żydów. – Po zakończeniu prac nad pomnikiem będziemy dalej gromadzić świadectwa pomocy udzielanej osobom narodowości żydowskiej podczas wojny. Liczba 10 tys. związana jest z liczbą tabliczek, którą mur jest w stanie pomieścić.

Według danych zaprezentowanych na konferencji przez prof. Żaryna, w chwili obecnej Komitet dysponuje własną listą, złożoną w Archiwum Akt Nowych, zawierającą ponad 800 zweryfikowanych nazwisk ratujących. Ponadto przedstawiciele Komitetu współpracują z szeregiem instytucji i osób prywatnych, którzy również posiadają dane dotyczące osób zaangażowanych w pomoc Żydom w czasie II wojny światowej.

Są to m.in. lista Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata Instytutu Yad Vashem, gdzie znajduje się w chwili obecnej 6600 nazwisk Polaków, lista projektu „Indeks” Instytutu Pamięci Narodowej i Narodowego Centrum Kultury, która zawiera dane ok. 1000 osób, lista gromadzona przez archiwum Radia Maryja, której elementem jest zbiór ks. prof. Pawła Rytla-Adrianika, gromadzący nazwiska 600 polskich kapłanów ratujących Żydów czy listy będące w posiadaniu żeńskich zgromadzeń zakonnych, na których czoło wysuwa się zbiór stworzony przez s. Jolantę Olech. Do tego dochodzą kwerendy przygotowane przez osoby prywatne, m. in. lista zbierana przez historyków Marka Pola, Ryszarda Tyndorfa i ks. prof. Zygmunta Zielińskiego, lista aktorów i artystów pomagających Żydom zebrana przez Janinę Herę czy lista 70 Polaków z Wołynia zebrana przez specjalistkę od badań nad ludobójstwem na Kresach Wschodnich Ewę Siemaszko.

- Mamy nadzieję, że do konkursu zgłosi się wielu artystów a zwycięski projekt będzie godny zarówno tych, których ma upamiętniać, jak i samej Warszawy – powiedział prof. Adam Strzembosz stojący na czele Komitetu.

Komitet dla Upamiętnienia Polaków Ratujących Żydów powstał w 1998 r. z inicjatywy Anny Poray-Wybranowskiej. Przewodnictwo Komitetu objął Stanisław Broniewski „Orsza”, legendarny naczelnik Szarych Szeregów. Wśród założycieli byli m. in. Dyrektor Zamku Królewskiego prof. Andrzej Rottermund, przewodniczący Rady Warszawy Andrzej Szyszko, przewodniczący Stowarzyszenia Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata Jerzy Śliwczyński oraz historyk prof. Tomasz Strzembosz.

Pierwszym zadaniem Komitetu było zbieranie i weryfikowanie danych o Polakach ratujących Żydów. Komitet powołał do tego celu Komisję Historyczną pod przewodnictwem Tomasza Strzembosza, której obecnie przewodniczy prof. Jan Żaryn. Drugim zadaniem Komitetu było doprowadzenie do powstania pomnika, na którym utrwalone zostaną nazwiska Ratujących. Od roku 2008 na czele Komitetu stoi prof. Adam Strzembosz, były prezes Sądu Najwyższego RP. Ramienia Komitetu w skład Sądu Konkursowego powołany został architekt Czesław Bielecki.